Po tym jak Onet i „Rzeczpospolita” ujawniły fakt, że Mateusz Kijowski przelewał swojej firmie duże pieniądze ze zbiórek sympatyków KOD, wybuchł skandal. Darczyńcy nic o tym nie wiedzieli. Warto przypomnieć jak wcześniej Kijowski odpowiadał na pytania o swoje zarobki.
Kijowski przez kilka miesięcy regularnie przelewał z konta KOD-u na konto swojej firmy kwoty powyżej 15 tys. zł. Oficjalnie te pieniądze miały być wynagrodzeniem za usługi informatyczne na rzez KOD, ale fakt, że właścicielami firmy są Mateusz i Magdalena Kijowscy sprawił, że sytuacja nabrała charakteru afery. Szerzej pisaliśmy o tym TUTAJ.
W tym kontekście warto przypomnieć jak wcześniej Kijowski odpowiadał na pytania o źródła jego dochodów. Zapewniał, że w ogóle nic nie zarabia na KOD, a żyje ze „wsparcia rodziny”. Czyżby?
Czytaj także: Te redakcje kryły Kijowskiego? Mieli dowody i nie publikowali. \"Potwierdzają trzy źródła\
Pytanie do Kijowskiego w Słupsku.
– Ile pan zarabia w KOD?
– Nic
– To z czego pan żyje?
– Ze wsparcia rodziny.
– Aha dzieci płacą?? pic.twitter.com/0UyOUwdCsA— PikuśPOL (@pikus_pol) 22 grudnia 2016
Dłuższy fragment nagrania:
Źródło: wmeritum.pl; Twitter.com
Fot.: youtube.com/Krzysztof Humieja