Kleber Koike Erbst, japoński zawodnik mieszanych sztuk walki, nie przedłużył umowy z polską federacją KSW. Na koniec swojej przygody fighter zwrócił się bezpośrednio do Polaków.
Kilka dni temu jeden z właścicieli KSW, Martin Lewandowski, ujawnił, że Kleber Koike Erbst, czołowy zawodnik federacji, nie przedłużył umowy z polską organizacją MMA.
„Z Koike nie dogadaliśmy i to była nasza decyzja. Gdzieś tam rozmawialiśmy na temat nowego kontraktu na nowych warunkach i nowych zasadach. My dość precyzyjnie mierzymy potencjał zawodniczy pod każdym względem – sprzedażowym, popularnościowym, promocyjnym. Zaproponowaliśmy jemu nowy kontrakt, na co on i jego menadżer nie chciał się zgodzić. Na tę chwilę rozstaliśmy się. Koike szuka swojej drogi ponownie, ale to jest taki zawodnik, którego chętnie bym zobaczył, tylko na nowych warunkach, takich zweryfikowanych przez życie i przez jego walki” – powiedział Lewandowski w rozmowie z portalem MMA Rocks.
„Nie można być fanem całej drużyny piłkarskiej, nie można być fanem wszystkich zawodników KSW. Tak wypadło, że Koike w zestawieniu z innymi zawodnikami wypadał blado. Mówię też ze strony fanów, bo nasza ocena polega też na tym, że patrzymy ile media interesują się danym zawodnikiem, ile miał wypowiedzi w danym czasie. W Japonii też nie robi jakiejś furory. To jest jakaś ogólna suma ocen, która skłoniła nas do zmiany warunków umowy. Naprawdę bardzo fair w naszym odczuciu, nadal za bardzo poważne pieniądze. Ale apetyty, które przez lata urosły, spowodowały, że się nie dogadaliśmy. Nie wiem szczerze mówiąc, jak sobie radzi, poza tym, że widzę, że cały czas like’uje mi posty na Instagramie. Nie wiem, nasze drogi się rozeszły, więc nie wiem czy z kimś podpisał kontrakt” – dodał włodarz KSW.
Kleber Koike Erbst zwrócił się do Polaków
Głos ws. odejścia z KSW zabrał też sam zainteresowany. Kleber Koike Erbst zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym wyjaśnił, że jest „wolnym strzelcem”.
„Ważna wiadomość dla osób, które mnie wspierają. Od teraz jestem wolnym strzelcem” – napisał Kleber Koike Erbst.
„Mam za sobą wspaniałe walki w Polsce. Poznałem jeden z najwspanialszych narodów na świecie, tworzony przez wspaniałych ludzi” – dodał zwracając się bezpośrednio do Polaków.
„Dziękuję Martinowi i Maćkowi i całemu zespołowi KSW za szansę walki podczas jednego z największych wydarzeń MMA na świecie, podczas gali dla 57 tysięcy ludzi na stadionie. Teraz będę kontynuował moją historia w świecie MMA. Mam nadzieję, że już niedługo podzielę się z wami nowymi wyzwaniami, które staną przede mną. I mam również nadzieję, że nadal będziecie mnie wspierać podczas tworzenia nowego rozdziału mojej kariery” – zakończył.
Erbst zadebiutował w KSW w lutym 2015 roku. Pokonał wówczas Anora Ażyjewa. W następnej walce zwyciężył z Arturem Sowińskim. Kolejne pojedynki to zwycięstwa nad Leszkiem Kołakowskim, Marcinem Wrzoskiem, znów nad Arturem Sowińskim oraz Marianem Ziółkowskim.
W grudniu 2018 roku Kleber Koike Erbst przegrał po pięciu rundach z Mateuszem Gamrotem.
Czytaj także: Kadra U-21 pokonała Włochów. Szaleństwo po meczu [WIDEO]