Mer Kijowa Witalij Kliczko pozostał w mieście, które przygotowuje się do obrony przed rosyjskim oblężeniem. Były mistrz bokserski udzielił wywiadu dziennikarzom. Jeden z nich zadał pytanie, po którym polityk nie wytrzymał. Nagranie obiega serwisy społecznościowe.
Od 24 lutego trwa rosyjska agresja na Ukrainę. Wobec zdecydowanego oporu Ukraińców i niedostatecznych powodzeń Rosjan na froncie, celem agresora coraz częściej padają cywile.
Czytaj także: Zełenski zwrócił się do Rosjan. „Międzynarodowa społeczność pozbawi was wszystkiego”
Strona ukraińska regularnie informuje o ofiarach wśród ludności cywilnej. Niestety wstrząsające doniesienia często znajdują potwierdzenie w nagraniach i zdjęciach. Dochodzi także do ostrzału Kijowa, w którym cały czas przebywa zarówno prezydent Wołodymyr Zełenski, jak również mer miasta Witalij Kliczko.
W ostatnim czasie Kliczko postanowił spotkać się z dziennikarzami i przedstawić im aktualną sytuację w mieście. Nie stronił także od odpowiedzi na pytania dziennikarzy.
W pewnej chwili, podczas oprowadzania dziennikarzy, jeden z nich, reprezentujący „7 News”, zadał pytanie, które rozzłościło mera miasta. „Putin twierdzi, że atakuje wyłącznie cele militarne” – powiedział dziennikarz.
Kliczko nie wytrzymał. „G*** prawda, przepraszam” – wybuchnął mer Kijowa. Po chwili, wskazał lewą ręką na zrujnowany blok mieszkalny/ „Gdzie tutaj jest cel militarny? Ten budynek to cel militarny?” – pytał retorycznie.
Czytaj także: Rosja ponosi duże straty wojskowe. Jest najnowszy komunikat
Źr. Interia; twitter