W Dortmundzie źle się dzieje! BVB stale traci punkty w Bundeslidze, półmetek sezonu za nami a drużyna Kloppa zajmuje ostatnie miejsce w tabeli ligowej. Środowa porażka z Augsburgiem wyczerpała cierpliwość fanów z Signal Iduna Park. Pomimo tragicznej sytuacji, trener Klopp nie zamierza podawać się do dymisji!
Rok 2015 w Bundeslidze nie rozpoczął się źle dla BVB. Wyjazdowy remis z Leverkusen można uznać za wynik pozytywny. Potem było już tylko gorzej. W środę Borussia po raz kolejny zagrała tragiczny mecz i przegrała na swoim stadionie z FC Augsburg, czym całkowicie zdołowała i zezłościła kibiców.
Po końcowym gwizdku nastroje na stadionie były zupełnie inne. Piłkarze z Augsburga fetowali razem ze swoimi fanami kolejny udany mecz w sezonie. FCA rozgrywa wyjątkowo udany sezon. Z kolei piłkarze z Dortmundu, na czele z Romanem Weidenfellerem i Matsem Hummelsem podeszli do kibiców i zdecydowali się na rozmowę z nimi. Była to reakcja na przeraźliwe buczenie jakim widzowie potraktowali piłkarzy po ostatnim gwizdku.
Czytaj także: Bundesliga ostatniego tygodnia - najważniejsze fakty!
Po meczu zapytano Juergena Kloppa o dalszą motywację do pracy. Niemiecki trener zapewnił, że nie zamierza podawać się do dymisji:
Moje baterie są naładowane na maksimum po zimowej przerwie. Po dwóch meczach nie zdążyły się wyczerpać. Nie ma szans, bym zrezygnował. Jestem przekonany, że nasza misja zakończy się sukcesem. Trzeba budować i być odważnym we właściwych momentach. Kiedy dośrodkowujemy a powinniśmy oddać strzał, to coś jest wyraźnie nie tak.
Borussia zagra kolejny mecz w Bundeslidze w sobotę, o godzinie 15.30. Będzie to wyjazdowe spotkanie z SC Freiburg.
Fot: wikimedia.commons
Źródło: eurosport.onet.pl