1 października w Austrii wchodzą w życie nowe przepisy, które wprowadzają zakaz zakrywania twarzy w miejscach publicznych. Za złamanie tej zasady groziła będzie grzywna. Prawo to oznacza również, że zakazane będzie noszenie tradycyjnych muzułmańskich strojów takich jak np. nikab, czy burka.
Austriaccy politycy zdecydowali się na wprowadzenie zakazu w maju br. Pomysł motywowany był ułatwieniem integracji społecznościom muzułmańskim i osiągnieciem większej spójności społeczeństwie tego kraju. Jednak, żeby uniknąć oskarżeń o dyskryminację ze względu na wyznanie, parlamentarzyści zdecydowali, że zakaz będzie dotyczył także innych form zakrywania twarzy.
Od tej pory problemy mogą mieć osoby, które pomalowały swoją twarz lub zakryły ją maską. Oczywiście od nowego prawa istnieją wyjątki. Nikt nie będzie karał obywateli za to gdy w mroźny dzień założą szalik, lub kiedy zakrycie twarzy wynika z kroju ubrania roboczego.
Czytaj także: Patryk Vega zdradza, dlaczego nakręcił \"Botoks\". Film spotkał się z ogromną falą hejtu
Za złamanie zakazu groziła będzie grzywna w wysokości 150 euro. Przepisy, które wejdą w życie w niedzielę będą obowiązywały również turystów.
#Austria to ban #burqa from Oct 1 https://t.co/gPsWdqkbGw pic.twitter.com/oEluTlRHcT
— The Straits Times (@STcom) 29 września 2017
Austriackie przepisy nie są wyjątkiem w Europie. Podobne prawo obowiązuje m.in. we Francji, Bułgarii, Szwajcarii i Belgii. Z kolei w Holandii i Niemczech zastosowano częściowe ograniczenie.
Niestety część przedstawicieli środowisk związanych z wyznaniem muzułmańskim uznaje nowe prawo za naruszenie wolności wyznania i opinii.