Zatrzymanie przez policję Władysława Frasyniuka wywołało falę komentarzy w sieci. Publicyści, politycy dzielą się swoimi opiniami. Jak oceniają wydarzenia z dzisiejszego poranka?
Funkcjonariusze zjawili się w domu Władysława Frasyniuka chwilę po godzinie 6. Mieli na sobie cywilne ubrania. Podali podstawę prawną, a następnie skuli byłego działacza Solidarności w kajdanki i na oczach jego żony, Magdaleny Dobrzańskiej-Frasyniuk i wyprowadzili go z mieszkania.
Zatrzymanie jest związane z incydentem, który miał miejsce podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 czerwca ub. r. Manifestacja została wówczas zakłócona przez Obywateli RP, którzy usiedli na jezdni, próbując zablokować przemarsz uczestników uroczystości. Interweniowała policja, która wyniosła blokujących manifestantów.
Władysław Frasyniuk w kajdankach – smutny symbol reżimu Kaczyńskiego – napisał Ryszard Petru pod opublikowanym nagraniem.
Czytaj także: Kukiz o zatrzymaniu Frasyniuka: \"Walczył o państwo prawa i ma państwo prawa\
Władysław #Frasyniuk w kajdankach – smutny symbol reżimu Kaczyńskiego. pic.twitter.com/cwuc8zKTlH
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 14 lutego 2018
Komentarze po zdarzeniu
Film z zatrzymania bardzo szybko obiegł sieć, wywołując wiele komentarzy, ze strony polityków i dziennikarzy. W ostrym tonie wypowiadali się przedstawiciele opozycji, którzy porównywali zdarzenie do czasów PRL.
Takie czasy już były, słusznie minione. Stan wojenny.
Znowu wracamy do aresztowań opozycjonistów z politycznych pobudek?
W. Frasyniuk zakuty w kajdankach o świcie, zła historia wraca. Tym razem w wydaniu PIS.Trzymaj się Władku! https://t.co/pzTaqZy2CJ
— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) 14 lutego 2018
Trudno nie mieć skojarzeń z obrazkami z PRL i stanu wojennego – 6 rano, skute ręce.
Strach czy pogarda przemawia przez rządzących ? #Frasyniuk— Barbara Nowacka (@barbaraanowacka) 14 lutego 2018
Gotuje się we mnie! Frasyniuk w kajdankach w wolnej Polsce. Jak słaba jest ta władza i ci ministrowie, że probują nas zastraszyć. Naprawdę to Frasyniuk jest zagrożeniem dla polskiego państwa? Nie ma nic poważniejszego prokuratura do roboty? Nie mogli odpuścić?
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 14 lutego 2018
Decyzja o zatrzymaniu Frasyniuka miała również swoich zwolenników. Często pojawia się tutaj argument równości wobec prawa.
Nie stawial sie na wezwanie prokuratury- do czego jak kazdy w takiej sytuacji byl zobligowany. Pewnie trudna, ale sluszna decyzja sledczych, nie powinno byc wyjatkow. Dura lex sed lex.Robienie z niego meczennika przez opozycję , a pewnie do tego dojdzie, bedzie psuciem panstwa. https://t.co/HOgMYmDlru
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 14 lutego 2018
Prawo równe wobec wszystkich. #Frasyniuk https://t.co/acjQt1AXx8
— Dominik Tarczyński (@D_Tarczynski) 14 lutego 2018
Wśród dziennikarzy przeważa opinia, że choć zatrzymanie Frasyniuka było przewidywalne, to już zakucie go w kajdanki nie była zbyt dobrym pomysłem.
Otóż to. Głos rozsądku ws. zatrzymania #Frasyniuk.a. Zrobiono pokazówkę zupełnie niepotrzebnie, a należało zatrzymać go i doprowadzić bez tej całej szopki o świcie. https://t.co/mfK6tp7oyU
— Andrzej Gajcy (@A_Gajcy) 14 lutego 2018
Nieposłuszeństwo obywatelskie, które deklarował Frasyniuk z samej swojej zasady zakłada zgodę na podniesienie kary.
— Piotr Witwicki (@PiotrWitwicki) 14 lutego 2018
Frasyniuk się nie stawiał w wyznaczonym terminie, więc został doprowadzony. Dla mnie jasna sprawa.
Ale po co 6 rano i kajdanki? Ci, którzy mówią, że tak się robi z przeciętnym Iksińskim, piszą nieprawdę. Tak się robi z bandziorami albo gdy służby chcą się czymś medialnie popisać— Patryk Słowik (@PatrykSlowik) 14 lutego 2018
Rozumiem przepisy i że wszyscy równi wobec prawa, ale obrazek Frasyniuka, zatrzymywanego i zakuwanego do tyłu fatalnie się kojarzy
— Konrad_Piasecki (@KonradPiasecki) 14 lutego 2018