Bronisław Komorowski nie ma łatwego życia. Urzędujący Prezydent gdzie się nie pojawi, tam pojawiają się krytyczne wobec niego głosy. Podobnie było podczas spotkania w Koszalinie.
Czytaj także: Dębica: Mieszkańcy nie wpuszczeni na spotkanie z B. Komorowskim [WIDEO]
Na wiec wyborczy Bronisława Komorowskiego przyszły setki ludzi. Jednak głowa naszego państwa nie miała powodów do radości, bowiem tłum skandował prześmiewcze hasła w stronę Komorowskiego. „Gdzie jest szogun?”, „Wejdź na krzesło!”, „Co z kwotą wolną od podatku?”, „Do domu! Do domu!” – to tylko niektóre z okrzyków koszalinian.
Jakby tego było mało zebrani przynieśli transparenty, biało-czerwone flagi oraz, popularne ostatnio, krzesła. W odpowiedzi prezydent RP nazwał protestujących „zwolennikami awantury i niebezpieczeństwa”.
Prezydentowi udało się zabrać głos, jednak musiał przekrzyczeć skandujący tłum. – Ja w swoim życiu przeżyłem wiele. Chcę państwu powiedzieć, że nie tacy mnie straszyli, nie z takimi wygrałem, więc wygramy i tym razem – mówił Komorowski.
Czytaj także: Kolejna wpadka Komorowskiego. Zamiast spotkania z mieszkańcami, wspólne fotografie