Prof. Marcin Drąg z Katedry Chemii Biologicznej i Bioobrazowania Politechniki Wrocławskiej był gościem telewizji TVN24. Podczas rozmowy analizował możliwości związane z rozwojem pandemii koronawirusa w kontekście wariantu Omikron.
Niedawno media obiegła fala informacji, jakoby wariant Omikron, wysoce zaraźliwa mutacja koronawirusa, miałaby powoli wygasić pandemię na świecie. Zdaniem niektórych ekspertów po szybkiej i bardzo gwałtownej fali związanej z Omikronem koronawirus miałby stać się podobny do grypy.
Nieco innego zdania jest prof. Marcin Drąg, który gościł na antenie telewizji TVN24. Podczas rozmowy przyznał, że na takie sądy jest zdecydowanie za wcześnie. W jego opinii w każdej chwili może pojawić się bowiem groźniejszy wariant.
„Kolejna odmiana może pojawić się w każdym momencie. Pojawienie się Omikronu i związane z nim łagodne przypadki zachorowań u większości osób, sprawiło, że wiele osób było przekonanych, że jest to już koniec pandemii. Zarazimy się, przejdziemy przez ten omikron, wszyscy będziemy uodpornieni i to będzie takie cięcie nożem i praktycznie koniec pandemii” – przyznał.
Może pojawić się kolejny wariant koronawirusa. Omikron to nie koniec?
Prof. Marcin Drąg przyznaje, że każdy z nas musi być przygotowany na to, że w przestrzeni pojawi się nowa mutacja koronawirusa. Oznacza to, że musimy być czujni i nie możemy bagatelizować istniejącego zagrożenia.
„Ten kolejny wariant może być dużo gorszy i wszystko zacznie się od nowa. Dlatego musimy cały czas trzymać rękę na pulsie i myśleć co robić, żeby do tej sytuacji nie dopuścić. Kolejny wariant może być: dziś, jutro, pojutrze w najbliższym czasie” – stwierdził prof. Marcin Drąg.