Włochy od wielu dni zmagają się z tragicznymi skutkami pandemii wywołanej przez koronawirus. Laura Zielińska, żona polskiego reprezentanta Piotra Zielińskiego, zamieściła na Instagramie dramatyczny wpis, cytowany przez „Super Express”. Okazuje się, że niektórzy mieszkańcy Włoch już nie mają pieniędzy nawet na jedzenie.
Choć w ostatnich dniach z Włoch zaczęły napływać nieco pozytywniejsze wiadomości, to wczoraj sytuacja wywołana przez koronawirus znacznie się pogorszyła. Rekordową liczbę 969 zgonów osób zakażonych koronawirusem odnotowano we Włoszech w ciągu jednego dnia – podała w piątek Obrona Cywilna. Tym samym łączny bilans zmarłych od początku epidemii wzrósł do 9134.
Koronawirus przynosi też tragiczne skutki dla gospodarki. Premier Włoch Giuseppe Conte zapowiedział, że jego rząd przeznaczy na walkę ze skutkami pandemii 50 mld euro. „Uruchomimy wsparcie finansowe bez precedensu dla naszej gospodarki.” – przekonywał.
Jednak wielu Włochów zaczęło borykać się z poważnymi problemami finansowymi. Poinformowała o tym żona Piotra Zielińskiego, reprezentanta Polski grającego na co dzień we włoskim klubie Napoli. O jej wpisie poinformował „Super Express”.
„We Włoszech sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Ludziom, którzy pracowali bez umów, brakuje pieniędzy i od kilku dni na południu Włoch zaczęli kraść jedzenie, wychodząc z supermarketów i oznajmiając, że nie stać ich, by zapłacić.” – pisze Laura Zielińska na Instagramie. „Dziś w kilku miejscowościach przy supermarketach ustawiono wojsko, które ma zapobiegać takim sytuacjom.” – dodała.
Źr. se.pl; wmeritum.pl