Tuż po wyborach pojawiła się pogłoska, według której Konfederacja miałaby w Sejmie utworzyć dwa osobne koła. Ostatecznie do tego nie dojdzie, z czego nie jest zadowolony… Janusz Korwin-Mikke. Polityk zapewnia jednak, że się dostosuje do decyzji większości.
Janusz Korwin-Mikke opublikował na Facebooku wpis, w którym przyznał, że większość liderów Konfederacji opowiedziało się za utworzeniem jednego koła poselskiego. Polityk cytując stanowisko większości zauważa, że utworzenie dwóch kół „byłoby sygnałem, że Konfederacja się rozpada”.
Co ciekawe, sam Korwin-Mikke nie jest zwolennikiem takiego rozwiązania. Zaproponował nawet dwie nazwy osobnych kół: KONFEDERACJA-„Wolność” i KONFEDERACJA-„Narodowcy”. „Zastosujemy się, oczywiście, – ale (proszę pamiętać, że ostrzegałem!) schodzimy na ścieżkę KUKIZ’15. W połowie głosowań część będzie głosowała ZA, część PRZECIW, a część się wstrzyma.” – stwierdził.
Czytaj także: PiS próbował podebrać senatora KO? „Byłem sondowany”
Dalej polityk twierdzi, że konsolidacja powinna następować jedynie na okres wyborów. „Proszę pamiętać, że KONFEDERACJA ma wiele punktów wspólnych – ale w wielu innych sprawach mamy przecież poglądy odmienne.” – twierdzi Korwin-Mikke. „Dlatego sądzę, że łączyć się powinniśmy tylko na wybory.” – zauważa.
„Amerykańska Partia Republikańska tworzy jednak jeden klub – i jakoś trwa; może i nam się to uda… ” – podsumowuje Korwin-Mikke.
„Kilku Komentatorów zauważyło, że jeśli będziemy głosować odmiennie, to wszystko jedno, czy jako dwa koła, czy nie. Może i słusznie… Ale kłótnie kto ma przemawiać w imieniu Koła pozostaną (natomiast dwa Koła miałyby dwa osobne przemówienia – i dwa razy więcej czasu).” – twierdzi Korwin-Mikke. „No, ale decyzja zapadła.” – dodał.
Źr. Facebook