Europoseł Janusz Korwin-Mikke w piątek odniósł się do słów szefa MON Antoniego Macierewicza, który powiedział, że ma nadzieję, iż polskie samoloty bojowe F-16 wezmą udział w misji rozpoznawczej przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu i znajdą się na Bliskim Wschodzie jeszcze przed szczytem NATO.
– Państwa zaatakowane przez ISIS, czyli Francja i Stany Zjednoczone, bo ISIS wziął na siebie odpowiedzialność za zamach w Orlando, powinny uderzyć natychmiast i to ze sporą siłą. Tak było w normalnych czasach. Zwracam też uwagę, że w tej sytuacji nie obowiązuje nas sojusz NATO, bo żaden kraj NATO nie został zaatakowany – mówił prezes Janusz Korwin-Mikke.
– Dlaczego PiS kontynuuje politykę Platformy Obywatelskiej? Platforma posyłała ludzi do Iraku, do Afganistanu. PiS prowadzi tę samą politykę, bez żadnych widocznych korzyści. Gdyby Polska chciała ująć się za tymi krajami, zamiast Francji i USA zniszczyć ISIS, to byłoby coś. Posyłanie 200 żołnierzy jest bez żadnego wpływu na wynik walki, natomiast jest to narażenie życia tych ludzi, nie wiadomo po co – powiedział.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– Nie widzę powodu, by narażać również polskie samoloty F-16 – zaznaczył Korwin-Mikke. – Dlaczego mają pełnić misję rozpoznawczą? Jeżeli już miałyby lecieć, to niech mogą strzelać. W przeciwnym wypadku jest to jak posyłanie samolotów, żeby je zestrzelono. Jest to kompletnie bez sensu.
– Na domiar złego, minister Macierewicz posyła te samoloty, twierdząc, że wrogiem nie jest Państwo Islamskie, tylko Rosja. No więc: posyłanie samolotów do walki z Rosją, która walczy z Państwem Islamskim, jest delikatnie mówiąc całkowitym nieporozumieniem – powiedział prezes Janusz Korwin-Mikke. – Z przykrością oświadczam, że PiS kontynuuje politykę wariacką – podsumował.