Podczas sobotniego mecze Premier League pomiędzy Sheffield United i Fulham doszło do groźnego zdarzenia. Jeszcze w pierwszej połowie nastąpiła koszmarna kontuzja Chrisa Bashama, kapitana i legendarnego gracza Sheffield. Zawodnik od razu trafił do szpitala.
Sheffield z pewnością nie może zaliczyć początku tego sezonu do udanych. W ośmiu ostatnich meczach zanotowali siedem porażek i tylko jeden remis, przez co zajmują ostatnią lokatę w tabeli.
Jakby tego było mało, to w ostatnim meczu przeciwko Fulham, zespół stracił swojego kapitana. 35-letni Chris Basham walczył z Timem Reamem. Gdy wybito piłkę, noga gracza Sheffield uległa nienaturalnemu wygięciu. Na nagraniach z meczu kontuzja wygląda naprawdę koszmarnie.
„Chris jest tam, gdzie powinien być, czyli w szpitalu z lekarzami i całym personelem. Nikt nie chce tego oglądać, nigdy, a jeśli jest w to zaangażowany jeden z Twoich piłkarzy, to jest jeszcze gorzej. Nie mamy jeszcze diagnozy, ale widzieliśmy zdjęcia. To straszne, przerażające. To wpłynie na nas, ale też na cały sezon” – relacjonował szkoleniowiec Sheffield United Paul Heckingbottom.
Przeczytaj również:
- Legia mocno uderza w Holendrów. „Mogą usprawiedliwiać sytuację czymkolwiek chcą”
- Lewandowski nie jedzie na zgrupowanie reprezentacji!
- Mioduski pobity przez policję po meczu Legii! Szokujące nagranie [WIDEO]
Źr. Radio ZET; X