Legia Warszawa przegrała w Lidze Konferencji z holenderskim AZ Alkmaar. Jednak to co wydarzyło się już po meczu przyćmiło samo spotkanie. Holenderska policja zaatakowała piłkarzy Legii i członków sztabu. Oberwał nawet prezes Legii Dariusz Mioduski. W sieci pojawiają się kolejne nagrania dokumentujące przebieg zdarzenia.
Po meczu Legii w Holandii doszło do bezprecedensowego skandalu. Pomimo, że nie dochodziło do żadnych incydentów, holenderska policja zaatakowała… piłkarzy polskiego klubu i członków sztabu. Dwaj piłkarze, Josue oraz Radovan Pankov trafili nawet w kajdankach na komendę. Sprawa wciąż pozostaje bardzo niejasna.
Na publikowanych w sieci nagraniach widzimy, że oberwał nawet osobiście prezes Legii Dariusz Mioduski. Działacz próbował dostać się do autokaru swojej drużyny, ale policjanci mu to uniemożliwiali. W pewnym momencie doszło do przepychanek, podczas których policjanci kilkukrotnie silnie uderzyli Mioduskiego.
Nagrania publikowane w mediach społecznościowych nie pozostawiają wątpliwości. Policjanci bez wyraźnej konieczności używali pałek i innego sprzętu służącego raczej do pacyfikacji demonstracji. Mioduski dostał uderzenie w twarz i drugi silny cios tarczą w plecy.
Przeczytaj również:
- Legia Warszawa zaatakowana w Holandii. Morawiecki nie wytrzymał!
- Widział na własne oczy, co zrobiono piłkarzom po meczu Legii. „Bestialskie sceny”
- Tak Holendrzy potraktowali Legię po meczu! Zawodnik MMA wściekły: „Ha tfu Alkmaar!”
Źr. Sportowe Fakty; X