Wojciech Kowalczyk ocenił na antenie Kanału Sportowego grę polskich kadrowiczów po meczu z Hiszpanią. Najniższą notę wystawił Piotrowi Zielińskiemu. Zdaniem byłego reprezentanta, pomocnik SSC Napoli pokazał się z gorszej strony, niż w meczu ze Słowacją.
Stało się to, o czym polscy kibice nawet bali się marzyć. Reprezentacja Polski po bardzo słabym meczu ze Słowacją, w spotkaniu z Hiszpanią pokazała się ze znacznie lepszej strony. Biało-Czerwoni zremisowali 1:1, dzięki czemu wciąż pozostają w grze o 1/8 finału Mistrzostw Europy. Przed nami spotkanie ze Szwecją, w którym wszystko się rozstrzygnie.
Spotkanie na gorąco oceniali eksperci na Kanale Sportowym. Wśród nich był Wojciech Kowalczyk, który najniższą notę przyznał Piotrowi Zielińskiemu. „Zieliński – najsłabszy zawodnik polskiej drużyny. Są jakieś wymagania” – stwierdził. „Zieliński miał przed sobą dwóch napastników! Kiedy on komuś dogra piłkę? Całkowicie odjechał. Wyglądał gorzej niż ze Słowacją” – grzmiał.
Bronić polskiego pomocnika starał się między innymi Krzysztof Stanowski. „Przebiegł najwięcej kilometrów i miał sporo odbiorów. Trzeba go ocenić, oglądając ten mecz jeszcze raz, na chłodno” – stwierdził. Z „Kowalem” zgadzali się jednak Piotr Nowak i Tomasz Smokowski. Nie oceniali oni wprawdzie Zielińskiego aż tak źle, ale przyznali, że z lepszej strony pokazał się choćby Jakub Moder. „Pamiętam go głównie z tego, że cały czas prowadził piłkę przy nodze. Nie miał elementu przyspieszenia” – mówił Smokowski.
Wojciech Kowalczyk pozostawał nieugięty. „Ja mu daję jedynkę za ofensywną grę, tak go rozliczam” – stwierdził.
Czytaj także: Stanowski wskazuje trzech „nietykalnych” w kadrze. Jeden wybór jest nieoczywisty
Żr.: YouTube/Kanał SPortowy