Nie żyje Krzysztof Sapkowski, syn Andrzeja Sapkowskiego, twórcy powieści „Wiedźmin”. O odejściu mężczyzny poinformował redaktor „Nowej Fantastyki” Marcin Zwierzchowski.
O tym, że Krzysztof Sapkowski nie żyje poinformował Marcin Zwierzchowski, redaktor „Nowej Fantastyki”.
„W najnowszym numerze „Nowej Fantastyki”, który właśnie trafił do sprzedaży, wiele osób może być nieco zaskoczonych, gdy przeczyta „In Memoriam” o Maciusiu Parowskim (zmarł Maciej Parowski, autor wielu powieści fantastycznych – więcej TUTAJ – przyp. red.). Chodzi o tekst Andrzeja Sapkowskiego. Wiele osób może zaskoczyć czarna ramka na pierwszej stronie pisma, którą tu przeklejam” – napisał Zwierzchowski.
„Tak się złożyło, że po śmierci Maćka to mnie przypadło skontaktować się z Andrzejem Sapkowskim w sprawie krótkiego wspomnienia, które zamieścilibyśmy w „NF”. AS się zgodził, po kilku dniach otrzymaliśmy tekst. Bardzo ciepły. Zawierający jednak w sobie także to: „Czerwiec 2019. Maćka zabrakło. I mojego syna zabrakło.” Po kilkukrotnym przeczytaniu, by upewnić się, że oczy nas nie mylą, potwierdziliśmy – w odstępie kilku dni od śmierci Maćka zmarł Krzysztof Sapkowski, syn Andrzeja” – czytamy.
Nie żyje Krzysztof Sapkowski, syn Andrzeja Sapkowskiego
W dalszej części swojego wpisu Zwierzchowski opublikował fragment historii opowiedzianej kiedyś przez Andrzeja Sapkowskiego. Okazuje się, iż to jego syn, Krzysztof Sapkowski, zmotywował go do napisania „Wiedźmina”. Gdyby nie on, dzieło, które dziś dla fanów fantastyki jest wręcz kultowe, nigdy by nie powstało.
„Chciałem zrobić przyjemność mojemu synowi, który jest zagorzałym miłośnikiem tego typu literatury i stałym czytelnikiem waszego pisma [Fantastyka]. Zapytał mnie kiedyś: >Dlaczego nie napiszesz czegoś takiego?<. >Nie ma problemu, powiedziałem, napiszę<. No i tak powstał Wiedźmin. Zresztą właśnie od syna dowiedziałem się o waszym konkursie i jego warunkach” – cytuje Andrzeja Sapkowskiego Zwierzchowski.
„Stąd – skoro sam AS upublicznił u nas tę informację w pożegnaniu Maćka – zdecydowaliśmy się wspomnieć także o czytelniku, któremu polska fantastyka zawdzięcza tak wiele” – kończy redaktor „Nowej Fantastyki”.
Czytaj także: Tragedia w Krakowie. Nie żyje młody bramkarz miejscowej Garbarni
źródło: Nowa Fantastyka