7 grudnia tego roku zmarł kpt Józef Kowalski. Media głównego nurtu przemilczały śmierć Kapitana. Na Facebooku powstał profil Pana Kapitana prowadzony przez 22 – letniego Gdańszczanina. Prezentujemy krótki wywiad z Pawłem Kaźmierczykiem, który podtrzymuje pamięć kpt. Józefa Kowalskiego.
O śmierci ostatniego weterana wojny polsko – bolszewickiej informowaliśmy tutaj. Profil kpt Józefa Kowalskiego dostępny jest pod adresem www.facebook.com/kapitanjozefkowalski . Strona na Facebooku na dzień 15 grudnia miała już 13 896 polubień.
Jakie są Pana zainteresowania?
II Wojna Światowa, (prowadzę profil na facebook-u „II Wojna Światowa Kalendarium”), Polscy żołnierze, bohaterowie walczący o niepodległość Polski oraz Kolekcjonerstwo przedmiotów związanych z II Wojną Światową.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Co skłoniło Pana do założenia tego portalu?
Portal stworzyłem, aby osoba Józefa Kowalskiego dotarła do jak największego grona odbiorców, a jak wiadomo w dzisiejszych czasach portale społecznościowe są najlepszym miejscem, aby o inicjatywie dowiedziało się jak najwięcej osób. Prawdę mówiąc jest nam wstyd, że strona nie została stworzona jeszcze za życia Pana Józefa. Pierwszy raz usłyszałem o Kapitanie 3 lata temu, gdy obchodził 110 urodziny. Wtedy pierwszy raz media również usłyszały, że istnieje taki człowiek i za pośrednictwem ich i ja. Dopiero śmierć naszego najdłużej żyjącego bohatera zmobilizowała do stworzenia profilu Kpt.Józef Kowalski.
Czy celem portalu jest podtrzymywanie pamięci tylko Kapitana czy także innych bohaterów z tego okresu?
Celem portalu jest podtrzymanie głownie pamięci osoby Kapitan Józefa Kowalskiego.
Strona poświęcona będzie ciekawostkom z życia Pana Józefa oraz oddziałów, pułków w których służył Pan Józef we wszystkich wojnach. Na portalach społecznościowych znajduje się wiele profilów poświęconych polskim bohaterom, weteranom, więc nie ma sensu tworzenia kolejnego poświęconemu wszystkim bohaterom. Teraz również inni powinni zacząć tworzyć kolejne profile poświęcone nie znanym do dziś bohaterom, weteranom.
Jesteśmy winni pamięć, każdemu walczącemu o wolność i niepodległość Polski. Wiadomo, że na samych informacjach o bohaterach w sieci nie powinno się zakończyć. Wszystko powinno być „przelane z sieci” na papier (książka to zawsze pewniejsze źródło) oraz powinniśmy tworzyć jak najwięcej miejsc pamięci (płyty,pomniki itp.).
Jeszcze wielu bohaterów, którzy zginęli podczas wojen nie odnaleziono, a nawet jak odnaleziono miejsce pochówku to nie są należycie oznaczone, a wystarczy nawet zwykła kartka, polski krzyż z brzozy. Pamiętajmy, że światków tamtych wydarzeń jest coraz mniej, a młodzież również coraz mniej się interesuje historią, może jak będą mieli styczność z historią na każdym rogu to pamięć o bohaterach nie zniknie tak jak oni.
Czy zaskoczycie nas jakimiś wiadomościami nt. Kapitana?
Zaskoczyć? Raczej nie zaskoczymy bo nie mieliśmy styczności z Panem Józefem, więc informacje które posiadamy są ogólnie dostępne w sieci. Na pewno ciekawostki pojawią się co do formacji wojskowych w których służył Pan Józef.
Obiecuję, że strona nigdy nie zostanie sprzedana, tak jak robią administratorzy innych profili, którzy nieraz wykorzystują śmierć bohatera tylko po to by nazbierać jak najwięcej „polubień” i zarobić na sprzedaży profilu, który potem reklamuje markę jakiś produktów.
Smutno się robi jak człowiek widzi takie rzeczy na co dzień.
Dziękuję za wywiad