Wiele wskazuje na to, że podczas Grand Prix Azerbejdżanu Robert Kubica może nie wystartować jako ostatni. Wszystko za sprawą Antonio Giovinazziego z Alfy Romeo, który za złamanie regulaminu zostanie cofnięty na starcie o 10 pozycji.
Zarówno Robert Kubica, jak i George Russell regularnie zajmują ostatnie miejsca w wyścigach Formuły 1. Kierowcy Williamsa nie kryją, że mają poważne problemy z bolidem, szczególnie przy wychodzeniu z zakrętów. Czy tym razem uda się, by nie startowali w wyścigu z ostatnich miejsc?
To możliwe za sprawą Antonio Giovinazziego, kierowcy Alfy Romeo. Podczas Grand Prix Chin w jego bolidzie trzeba było wymienić elektronikę, ponieważ w czasie kwalifikacji miała miejsce jej awaria. Najnowsza będzie miała najnowszą specyfikację i ma być niezawodna. Była to jednak już trzecia wymiana elektroniki w bolidzie Włocha, co wiąże się z karą i cofnięciem go o 10 pozycji na starcie wyścigu. Czy Kubica to wykorzysta?
Czytaj także: Kubica negatywnie ocenił swój powrót do F1
Jeżeli Giovinazzi zajmie miejsce wśród dziesięciu najsłabszych kierowców kwalifikacji, wówczas Kubica i Russell będą mieli szansę nie startować z ostatniego miejsca podczas Grand Prix Azerbejdżanu. Trudno jednak przypuszczać, by przy obecnym stanie bolida Williamsa miało to znaczenie w końcowym rezultacie. Chociaż kibice oczywiście wciąż liczą, że sytuacja Polaka się poprawi.
Czytaj także: Buffon wróci do Juventusu? „Drzwi są dla niego zawsze otwarte”
Źr.: Sport.pl