Paweł Kukiz w rozmowie przeprowadzonej na antenie rozgłośni RMF FM przyznał, że jest gotów poprzeć mniejszościowy rząd Prawa i Sprawiedliwości po to, by nie destabilizować państwa.
Prowadzący rozmowę Konrad Piasecki zapytał muzyka, czy ten poparłby rząd mniejszościowy PiS. Kukiz odparł, że należałoby wykonać taki ruch po to, by nie zdestabilizować państwa.
Z całą pewnością trzeba będzie poprzeć taki rząd po to, by nie destabilizować państwa.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
– mówił.
Kukiz podkreślił również, że jego zdaniem po październikowych wyborach i ewentualnej wygranej PiS premierem nie zostanie, tak jak zapowiada to sama partia, Beata Szydło lecz de facto Jarosław Kaczyński.
(…) ja nie wierzę w to, żeby pani Szydło była premierem. Nie wierzę, bo i tak i tak, czy ja chcę czy ja nie chcę, to nie ma znaczenia. Natomiast bez względu na to, kto będzie premierem, premierem będzie Kaczyński.
– powiedział.
Kończąc wywiad Kukiz jeszcze raz podkreślił, że on sam poprze rząd PiS. Dodał jednocześnie, że to, czy gabinet przyszłego szefa rządu poprze formacja, której jest liderem, jest uzależnione od rozmów z jego współpracownikami.
Ja osobiście poprę rząd Prawa i Sprawiedliwości. Natomiast muszę wszystko również konsultować z ludźmi, ponieważ całe to moje środowisko tym się różni od pozostałych opcji politycznych, że jest demokratyczne.
– zakończył.
źródło: rmf24.pl
Fot. Wikimedia/Beemwej