Paweł Kukiz na antenie TVN24 ujawnił, że kilka dni temu odbył rozmowę z Jarosławem Kaczyńskim. Krótko zrelacjonował jej przebieg. Dotyczyła m.in. ewentualnego wspólnego startu wyborczego PiS i Kukiz’15.
Kukiz w programie „Kawa na ławę” przekonywał, że wybory 4 czerwca wcale nie oznaczały końca komunizmu w Polsce. Jak dodał, gdyby rzeczywiście tak było, to dziś w Parlamencie Europejskim nie zasiadaliby tacy politycy jak Leszek Miller, czy Włodzimierz Cimoszewicz.
Czytaj także: Lubnauer do Holeckiej w TVP: „Nie jest wam wstyd?”
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
„My nie będziemy mieli pełnej demokracji i w pełni wolnego państwa, dopóki każdy obywatel nie będzie posiadał biernego prawa wyborczego. Nie będzie mógł kandydować do Sejmu bez żadnych list partyjnych.” – argumentował lider ruchu Kukiz’15.
„Dzisiaj ktoś, kto chce kandydować do Sejmu, chce zostać posłem, musi startować z listy jakiejś partii. A w związku z tym podporządkowuje się już na dzień dobry woli oligarchii partyjnej i wodza.” – dodał Paweł Kukiz.
Kukiz: „Rozmawiałem z prezesem”
Mówiąc o swoim programie wspomniał, że rozmawiał na ten temat z Jarosławem Kaczyńskim. „Ostatnio rozmawiałem, ze trzy dni temu, z panem prezesem i nie był szczególnie zainteresowany.” – przyznał.
„Oczywiście mówi: wspólne listy jak najbardziej. To nie była moja propozycja, tylko pana prezesa. Ale nie było żadnego zainteresowania jeśli chodzi o bierne prawo wyborcze dla każdego Polaka, wprowadzenia referendum.” – dodał Kukiz.
Czytaj także: Karambol pod Szczecinem. 6 osób nie żyje
Dziennikarz dopytywał byłego muzyka, czy Kaczyński oferował mu wspólny start wyborczy. Paweł Kukiz odparł: „Od początku”. Jak wyjaśnił, prezes PiS już dawno proponował mu budowę koalicji.
Źr. dorzeczy.pl