Od pewnego czasu krążą pogłoski, że Kukiz’15 ma poważne problemy ze zbiórką podpisów pod listami wyborczymi. Tymczasem Konrad Berkowicz z Konfederacji napisał na Twitterze, że w „kuluarach huczy” o tym, że PiS pomaga w tej kwestii ugrupowaniu Pawła Kukiza.
Pod koniec marca pojawiły się medialne doniesienia, że Kukiz’15 ma poważne problemy ze zbiórką podpisów. Aby wystartować w wyborach, Komitet musi zebrać podpisy do połowy kwietnia. Potrzeba ich minimum 10 tys. w co najmniej siedmiu z trzynastu okręgów wyborczych. Politycy Kukiz’15 mają obawy, czy uda się tego dokonać.
„Możemy nie zebrać wymaganej liczby podpisów pod listami do PE. Dlatego nie przedstawiliśmy jeszcze list wyborczych. Nie ma dziś w naszej formacji przekonania, że podpisy uda się zebrać w wymaganym terminie.” – mówił wtedy w rozmowie z WP anonimowy poseł Kukiz’15. „Odeszli od nas narodowcy i nie ma komu tych podpisów zbierać.” – dodawał.
Choć politycy Kukiz’15 zaprzeczają, to nie jest do końca jasne gdzie leży prawda. Tymczasem Konrad Berkowicz z Konfederacji zamieścił zastanawiający wpis na Twitterze.
„W kuluarach huczy, że PiS pomaga zbierać KUKIZ podpisy a tymczasem „Sieci” promuje Pawła Kukiza i sugeruje koalicję. PiS bojąc się @KONFEDERACJA_ gra na rozbijanie głosów antysystemu i lepi sobie wygodnego koalicjanta? PK nie chwytaj się brzytwy – straci Polska, straci antysystem!” – napisał.
Na te słowa zareagował Łukasz Rzepecki z Kukiz’15, który określił rewelacje Berkowicza jako „fake news”. „Żaden PiS nie pomagał, ani nikt inny. To zasługa Obywateli” – napisał w odpowiedzi. Polityk podkreśla, że w całym kraju udało się już zebrać 180 tys. podpisów.
Berkowicz nie pozostał dłużny i zarzucił Rzepeckiemu kłamstwo. „Jeszcze ani jedna lista KUKIZ’15 nie jest zarejestrowana. Jeśli twierdzi Pan inaczej – proszę mnie pozwać w trybue wyborczym. Chętnie udowodnię to w Sądzie” – napisał na Twitterze.
Źr. wmeritum.pl; dorzeczy.pl; twitter