Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba wskazał na niektóre wielki firmy, które nadal działają na terenie Rosji. Polityk nie gryzł się w język i jednoznacznie stwierdził, że te firmy „finansują rosyjskie zbrodnie wojenne i ludobójstwo Ukraińców”.
Kułeba po raz kolejny zwrócił się bezpośrednio do klientów i partnerów międzynarodowych firm działających w Rosji. Wezwał ich, aby „bojkotowali te marki, dopóki nie przestaną zarabiać na krwi i wycofają się z Rosji”.
Dodatkowo, na profilu ukraińskiego ministerstwa spraw zagranicznych w mediach społecznościowych pojawiła się grafika, na której umieszczono nazwy tych firm. Widzimy wśród nich prawdziwych globalnych gigantów.
Na przedstawionej grafice pojawiły się m.in. nazwy: Philips, Siemens, Pfizer, Airbus, Danone, Aviva, Auchan, ING, Johnson&Johnson, Nestle, Bayer, Abbott, Veolia, Unilever, Procter and Gamble, Astra Zeneca czy UniCredit.
Ukraińska dyplomacja apeluje o bojkot firm współpracujących z Rosją od marca. Kułeba informował też o efektach rozmów z szefami poszczególnych spółek. Po spotkaniu z dyrektorem Nestlé pisał na przykład: „Rozmawiałem z CEO Nestlé Markiem Schneiderem o efektach ubocznych pozostania na rosyjskim rynku. Niestety, nie ma z jego strony żadnego zrozumienia. Płacenie podatków do budżetu terrorystycznego państwa oznacza zabijanie bezbronnych dzieci i matek. Mam nadzieję, że Nestlé zmieni niedługo swoją decyzję”.
Źr. tvp.info; twitter