Lech Wałęsa stanął w obronie Mateusza Kijowskiego, o którym w ostatnich dniach głośno ze względu na faktury, które na firmę jego i jego żony wystawiał KOD. Były prezydent nazwał „atak” na Kijowskiego „nieuczciwym”.
Wałęsa napisał, że atak na Mateusza Kijowskiego jest „niemądry i nieuczciwy” i wynika z „nieznajomości spraw i rzeczy”. Nie da się zaczynać podobnej działalności w podobnej sytuacji od intercyzy. Na początku każdy oddany działacz stawia wszystko w tym cały swój prywatny majątek – oświadczył były prezydent.
W dalszej części swojego wpis Wałęsa oświadczył, że nie zna nikogo, kto w podobnej sytuacji postępowałby inaczej. Uporządkowanie i rozdział następuje później. Nie znam nikogo w Polsce i na świecie, kto by inaczej zaczynał i postępował – napisał.
Czytaj także: Ciche ludobójstwo
Wpis Wałęsy natychmiast wychwycił Sławomir Cenckiewicz, historyk, który głęboko przeanalizował działalność opozycyjną Lecha Wałęsy. Cenckiewicz opublikował na swoim twitterowym koncie screen wpisu Wałęsy i dodał: Mówiłem, że TW Bolek od TW Bolka niewiele się różni. Chwilę później zamieścił kolejnego tweeta. Wałęsa bronić może p. Mateusza domyślając, że z fakturą za jego kilkadziesiąt spotkań w ramach KOD może być coś nie tak… Pamiętajcie, że Wałęsa niczego za darmo nie robił – napisał.
Mówiłem, że TW Bolek od TW Bolka niewiele się różni pic.twitter.com/IAJSSlPnou
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 7 stycznia 2017
źródło: Facebook, Twitter
Fot. Wikimedia/Piotr Drabik