W wywiadzie dla „Super Expressu” Lech Wałęsa po raz kolejny zabrał głos ws. LGBT. Były prezydent powiedział, że „każdy musi wiedzieć, gdzie jest jego miejsce”.
– Społeczeństwo trzeba organizować zgodnie z przekrojem społecznym. A wtedy każdy będzie wiedział, gdzie jest jego miejsce. Nie mam nic przeciwko mniejszości, ale chcę, żeby każdy dostał to, co mu się należy – ocenił Wałęsa w rozmowie z „Super Expressem”.
Wałęsa: Niech mieszają w swoim garnuszku
Jak przyznał do samych lesbijek czy gejów osobiście ma szacunek jako do stworzeń Bożych
Czytaj także: Wałęsa zabrał głos ws. LGBT. \"Jestem stary i mogę to powiedzieć\" [WIDEO]
– „Nikomu nie wolno przeszkadzać, Pan Bóg ich stworzył, powinni mieć zawsze tyle na ile ich stać i jeśli mają te kilka procent w parlamencie, to i te kilka procent w innych miejscach. Mam do nich szacunek. Ale ja nie znoszę, jak wchodzi ktoś na moje pole, bo nie lubię jak ktoś wchodzi na moją działkę. Każdy musi wiedzieć, gdzie jest jego miejsce”.
– „Niech mieszają w swoim garnuszku, a nie wchodzą na moje pole” – dodał
Karta LGBT w Warszawie
18 lutego, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał Warszawską Deklarację LGBT+. Władze miasta zobowiązują się stopniowo zmienić postrzeganie osób ze środowiska LGBT w społeczeństwie. W dokumencie położono nacisk na zapewnienie bezpieczeństwa, wolności artystycznej oraz edukacji antyprzemocowej i antydyskryminacyjnej w szkołach.
Ruch prezydenta Warszawy spotkał się z ze skrajnymi reakcjami. Trzaskowskiego chwalą m.in. przedstawiciele środowiska LGBT+ w Polsce, z drugiej strony deklarację krytykują zwłaszcza prawicowi politycy. Przekonują oni, że program oznacza de facto wprowadzenie edukacji seksualnej dla najmłodszych.