Były piłkarz Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec Lothar Matthaus stanął w obronie Roberta Lewandowskiego. Nie krył zaskoczenia, że Polak w wyborach na piłkarza roku w Niemczech zajął dopiero siódme miejsce.
Marco Reus był, według dziennikarzy, piłkarzem roku w Niemczech. Ta decyzja spotkała się z wieloma komentarzami, nie brakuje osób, które nie zgadzają się z taką decyzją. Duże kontrowersje wzbudził fakt, że Robert Lewandowski, który w ubiegłym sezonie był królem strzelców Bundesligi, zajął dopiero siódmą pozycję. Polaka wyprzedzili między innymi koledzy z drużyny: Joshua Kimmich i Serge Gnabry.
Zaraz na początku negatywnie o takiej decyzji wypowiedział się doradca Roberta Lewandowskiego, Maik Barthel. „Piłkarz Roku! Nie musisz niczego wygrywać i wtedy masz największe szanse” – napisał na Twitterze.
Czytaj także: Koniec epoki w Dortmundzie?
Nie tylko on był jednak zaskoczony taką decyzją. W sprawie wypowiedział się również między innymi Lothar Matthaus, były zawodnik reprezentacji Niemiec i Bayernu Monachium, występujący również w takich drużynach jak Inter Mediolan czy Borussia Monchengladbach. „Znów został królem strzelców, strzelił dużo ważnych goli i miał 13 asyst – tak wiele jak nigdy przedtem. Zdobył z Bayernem dublet, pracował bardzo dużo dla zespołu, w pełni mu się poświęcił – i podczas wyborów był dopiero siódmy?” – dziwił się były piłkarz.
Czytaj także: Legia Warszawa wygrywa z Koroną! Gol w ostatniej minucie
Źr.: WP Sportowe Fakty