Martina Navratilova, legenda światowego tenisa, zabrała głos na temat walki Julii Szeremety z Tajwanką Lin Yu-Ting. Jej słowa są bardzo kategoryczne.
Navratilova to legendarna to legenda czeskiego i światowego tenisa. Wielokrotna zwyciężała w turniejach wielkoszlemowych i pozostaje jedną z największych ikon popularnej dyscypliny.
Tenisistka obejrzała finałową walkę Julii Szeremety z reprezentantką Tajwanu i skomentowała ją w serwisie społecznościowym „X”. – Tak się dzieje, gdy pozwala się mężczyznom rywalizować z kobietami – rozpoczęła swój wpis Martina Navratilova.
– W szczególności w boksie – tak naprawdę nie potrzebujesz żadnej techniki, ponieważ twój cios jest o wiele mocniejszy niż wszystko, co „dostajesz”. To podłe. I niebezpieczne – dodała.
Na tym jednak nie koniec. Gwiazda zamieściła bowiem kolejny wpis, w którym ponownie odnosi się do całej sytuacji. – Co za zbieg okoliczności, że dwie pięściarki, które nie mogły rywalizować w zawodach IBA, teraz zdobywają złoto na igrzyskach olimpijskich pod „czujnym” okiem MKOl. Jak widać, wszyscy przybysze z odpowiednim paszportem są mile widziani – napisała.