Po tym jak u 55-letniej Val Blunden z Wielkiej Brytanii zdiagnozowano nowotwór, konieczny był zabieg chirurgiczny polegający na usunięciu szczęki. Po nieudanych przeszczepach, lekarze zdecydowali się na specjalną terapię. Efekt jest doprawdy niezwykły!
Pierwszy guzek pod językiem został zdiagnozowany u mieszkającej w brytyjskim Wolverhampton Val Blunden jeszcze w 2015 r. Wtedy lekarze musieli usunąć jej brodę, dolną wargę i część języka. Po zabiegu kobieta miała poważne trudności z piciem, jedzeniem oraz mówieniem.
Początkowo próbowano przeszczepić 55-latce szczękę, ale po dwóch nieudanych próbach lekarze postanowili zastosować nowatorską terapię. Chodzi o tzw. osterogenezę dystkakcyjną, która polega na tym, że za pomocą specjalnych przyrządów próbuje się rozciągnąć kości i tkanki.
Choć metoda była znana wcześniej, to nigdy nie stosowano jej w przypadku szczęki. Lekarze ze szpitala w Nottingham przymocowali do twarzy pacjentki specjalną ramę, która miała pełnić funkcję „rusztowania” i rozciągać tkanki. Dzięki temu szczęka kobiety „urosła” o 9 centymetrów. Lekarze mają nadzieję, że już wkrótce ramę będzie można usunąć.
Czytaj także: Selma Blair ma stwardnienie rozsiane. Aktorka opublikowała specjalny wpis
Przez dwa lata żyłam bez szczęki i z czasem zaczęłam akceptować to, że tak właśnie będzie. Teraz mam więcej nadziei na inną przyszłość. – mówi Blunden.
Woman’s missing jaw regrown by 9cm after cancer BBC News A woman who lost her jaw to cancer has had it regrown from her own skin and bone. Val Blunden had the bottom of her mouth and chin destroyed by cancer more than two years ago. The 55-year-old was… https://t.co/ilMejbavt5 pic.twitter.com/1TngEreIrn
— LutonTweets (@Lutontweets) 11 kwietnia 2018
Źródło: twojezdrowie.rmf24.pl
Fot.: Twitter/LutonTweets