Prezes i współwłaściciel Legii Warszawa – Bogusław Leśnodorski, udzielił wywiadu „Przeglądowi Sportowemu”, w którym odniósł się m.in. do polityki transferowej klubu na najbliższy sezon.
Leśnodorski zdradził, którzy piłkarze opuszczą Warszawę w letnim okienku transferowym. Podał również liczbę potencjalnych wzmocnień i zawodników, którzy wbrew medialnym spekulacjom nadal pozostaną do dyspozycji Henninga Berga.
Przyjdzie dwóch, trzech zawodników. Z Fluminense wypożyczymy, z opcją pierwokupu, lewego obrońcę Ronana. Nie musimy sprzedawać, żeby zasypać dziurę w budżecie. Gdyby zagraniczny klub zaproponował 10 milionów euro za Michała Żyro i piłkarz chciałby odejść, rozsądek nakazywałby zgodę. Za te pieniądze można zbudować ośrodek. Ale za pięć milionów euro Michała w tym momencie nie sprzedamy. Odejdą Brazylijczycy Raphael Augusto, Alan i także Lado Dwaliszwili. Postaramy się gdzieś wypożyczyć Michała Efira i Michała Kopczyńskiego, żeby grali. Powinniśmy mieć drugą drużynę co najmniej w II lidze. Chcemy, żeby Guilherme został, wyleczył się i trochę więcej pograł. Helio Pinto też zostaje.
Czytaj także: Historia Unii Polityki Realnej. Fragmenty książki [Tylko u nas]
Prezes Legii został także poproszony o porównanie Henninga Berga z poprzednim szkoleniowcem – Janem Urbanem.
To różne osobowości. Norweg jest nastawiony na projekt zespołu, od początku mówił, że trzeba znaleźć najlepsze rozwiązania dla klubu. Dużo większą wagę przywiązuje do taktyki, szczegółów. W Hiszpanii trenerzy pracują z lepszymi piłkarzami. Tam, kiedy ktoś przychodzi do pierwszej drużyny, umie grać w piłkę. Janek spodziewał się tego samego w Legii, a tak nie było. Oczekiwał, że kiedy powie „pobiegnij w lewo”, zawodnik go zrozumie. Teraz większą wagę przywiązujemy do zajęć indywidualnych i dlatego drużyna lepiej rozumie się na boisku. Henning i Janek w ogóle się nie znali, ale ich opinie na temat piłkarzy pokrywają się w 99 procentach. Niesamowite.
źródło: przegladsportowy.pl, legia.net
Fot. Wikimedia Commons