Po tym jak Bayern Monachium pożegnał się z Ligą Mistrzów po porażce z Liverpoolem (3:1), Robert Lewandowski krytykował styl gry swojej drużyny. Nie trzeba było długo czekać aż odpowie trener Bayernu, Niko Kovac.
Bayern Monachium przegrał na własnym boisku z zespołem FC Liverpool 1-3 i pożegnał się z tegoroczną edycją piłkarskiej Ligi Mistrzów. Klęskę swojego zespołu w rozmowie z serwisem Sportowe Fakty skomentował Robert Lewandowski.
Robert Lewandowski z pełną szczerością przyznał, że Bayern podczas meczu z Liverpoolem nie był w stanie zrobić nic więcej. Jak przyznaje napastnik Monachijczyków zarówno on, jak i jego koledzy „nie mieli argumentów”.
Czytaj także: Bayern odpada z Ligi Mistrzów. Szczera wypowiedź Lewandowskiego
Czytaj także: Liga Mistrzów. Wylosowano pary ćwierćfinałowe
„Nie podejmowaliśmy ryzyka ani w pierwszym meczu na wyjeździe, ani w rewanżu. Nie próbowaliśmy zaatakować większą liczbą zawodników. Dlatego też mieliśmy tak mało sytuacji pod bramką przeciwnika. Jeśli w ogóle jakieś były” – powiedział rozgoryczony kapitan reprezentacji Polski.
„Zdawaliśmy sobie sprawę, że Liverpool to topowa drużyna i może dlatego zagraliśmy za mało odważnie. Myślę, że to główna przyczyna naszego odpadnięcia z Ligi Mistrzów” – powiedział czołowy piłkarz ekipy z Monachium.
To co powiedział Lewandowski, wielu komentatorów interpretowało jako zarzuty kierowane pod adresem Niko Kovaca. Trener Bayernu w końcu zareagował na tę wypowiedź podczas konferencji prasowej przed kolejnym meczem ligowym.
„Myślę, że w jego wypowiedzi nie było nic negatywnego. Jeśli Robert tak czuł, to w porządku. Krytyka nie była skierowana we mnie.” – odpowiedział chorwacki trener bawarskiego klubu.
„Podejście taktyczne było takie samo, jak w przypadku spotkań z Borussią Moenchengladbach i VfL Wolfsburg, w których strzeliliśmy 11 bramek. Jesteś tak dobry, na ile pozwala ci rywal.” – dodał Kovac, oddając szacunek Liverpoolowi.
Źr. wmeritum.pl; sportowefakty.wp.pl