Robert Lewandowski już na początku meczu z RB Lipsk dał Bayernowi prowadzenie. Bawarczycy nie dali rady jednak zdobyć trzech punktów. Spotkanie ostatecznie zakończyło się remisem 1:1.
Mecz Bayernu Monachium z RB Lipsk to zdecydowanie jeden z najgłośniejszych spotkań w Bundeslidze. W ubiegłym sezonie Bayern zdobył Mistrzostwo Niemiec a RB Lipsk w tabeli był drugi. Nic więc dziwnego, że na spotkanie czekało wielu kibiców.
Wynik spotkania otwarty został bardzo szybko. Już w trzeciej minucie spotkania Thomas Muller wywalczył piłkę na lewym skrzydle i fantastycznie podał. Do piłki dobiegł Robert Lewandowski, który w akcji sam na sam pokonał bramkarza rywali. „To był majstersztyk” – wykrzyczał komentator.
Czytaj także: Robert Lewandowski w logo Bundesligi? Zaskakująca propozycja
Jednak jeszcze w pierwszej połowie RB Lipsk wyrównał. Bramkę w trzeciej minucie doliczonego czasu gry strzelił z rzutu karnego Emil Forsberg. „Powinniśmy wcześniej podwyższyć wynik. Nie możemy sobie sami sprowokować takiego rzutu karnego, trzeba było wywalić tę piłkę, a my próbowaliśmy czegoś innego. A potem niestety chyba zasnęliśmy w szatni i głupio straciliśmy punkty. Chyba w drugiej połowie już myśleliśmy, że parę procent mniej wystarczy żeby wygrać” – powiedział Lewandowski.
Polak zdobył w meczu siódmą bramkę w tym sezonie i umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców Bundesligi. Dla Lewandowskiego był to również 199. gol dla Bayernu Monachium.
Źr.: Twitter/ELEVEN SPORTS PL