Mimo, że nie udało mu się strzelić gola Wolfsburgowi, Robert Lewandowski jest przekonany, iż wkrótce zacznie regularnie trafiać do bramki przeciwnika.
Piątkowy mecz Bayernu był trzecim z rzędu spotkaniem, w którym Polak nie wpisał się na listę strzelców. 259 minut bez gola nie robi na napastniku reprezentacji Polski żadnego wrażenia. Jest on pewny siebie i przekonuje, że worek z bramkami niedługo się otworzy.
– Wygraliśmy nasz pierwszy mecz i zdobyliśmy pierwsze trzy punkty. Mam nadzieję, że następny mecz będzie lepszy i, że strzelę bramkę – powiedział 26-latek. – Wydaje mi się, że nigdy nie strzeliłem w moim pierwszym meczu. Miałem dwie dobre szanse, ale myślę, że w następnym spotkaniu zagram lepiej.
Czytaj także: 26. kolejka Bundesligi: \"Lewy\" strzela, Bayer w kryzysie
– Jasne, że strzelenie bramki było by dla mnie czymś dobrym, ale nie ja jestem tu najważniejszy. Mamy trzy punkty, a ja muszę zachować spokój i jestem pewny, że wkrótce strzelę – zakończył Lewandowski.
Kolejną szansę na strzelenie bramki, Lewandowski będzie miał już w najbliższą sobotę. Bayern Monachium uda się w podróż do Gelsenkirchen, by zmierzyć się z Schalke.
Źródło: goal.com
Fot. fcbayern.pl
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: