Robert Lewandowski podczas konferencji prasowej w Katarze starł się z argentyńskim dziennikarzem. Poszło o nieporozumienie, do którego doszło po gali Złotej Piłki w 2021 roku. „Niech mi pan pokaże, kiedy i gdzie wypowiedziałem takie słowa” – powiedział kapitan Biało-Czerwonych.
Reprezentacja Polski jest już w Katarze, gdzie szykuje się do swojego pierwszego spotkania. Podczas konferencji prasowej z udziałem kapitana kadry Roberta Lewandowskiego oraz trenera Czesława Michniewicza pojawiło się sporo meksykańskich i argentyńskich dziennikarzy. Jeden z nich wszedł z Lewandowskim w polemikę.
„Czy poda pan sobie rękę z Leo Messim i czy stosunki między wami są już właściwe, po słowach, jakie pan wypowiedział na jego temat?” – zapytał jeden z argentyńskich dziennikarzy. Pytanie zaskoczyło Roberta Lewandowskiego i poprosił menedżera kadry o zgodę na odpowiedź po angielsku. Po uzyskaniu zgody stwierdził: „Dlaczego mielibyśmy sobie nie podać ręki? Między mną a Messim jest wszystko w porządku. Nie mam nic przeciwko niemu, ani nigdy nie miałem”.
Argentyński dziennikarz nie odpuszczał. „Chodzi o to, że Messi skomentował pana wypowiedź na jego temat, gdy powiedział pan, że on nie zasłużył na Złotą Piłkę, a sam sobie musiałby ją kupić” – powiedział. „Niech mi pan pokaże, kiedy i gdzie wypowiedziałem takie słowa na temat Messiego” – odpowiedział trzykrotnie wyraźnie poirytowany Lewandowski. „Aaa, nie powiedział pan czegoś takiego? OK” – stwierdził w końcu dziennikarz. „Być może ktoś pana wprowadził w błąd. Ja na pewno takich słów nie wypowiedziałem” – zakończył kapitan Biało-Czerwonych.
Lewandowski starł się z dziennikarzem. To echo sytuacji z 2021 roku
Starcie Lewandowskiego z dziennikarzem to echo słów wypowiedzianych po gali Złotej Piłki w 2021 roku. Messi, odbierając nagrodę, stwierdził, że Lewandowski zasłużył na Złotą Piłkę za 2020 rok, gdy nagrody nie przyznano. „Chciałbym, żeby to była szczera deklaracja wielkiego piłkarza, ale nie tylko deklaracja. Żeby to nie były puste słowa… Oczywiście nie napinam się. Dziś jestem skupiony na innych rzeczach, ale jeśli jesteś tak blisko i z drugiej strony tak daleko, to niedosyt jest” – powiedział Polak.
O słowa kapitana polskiej kadry pytany był później Messi. „Powiedziałem, że Robert zasłużył na Złotą Piłkę wcześniej, bo poprzedni rok wydawał mi się najlepszy, ale rok, w którym ja wygrałem, nie był najlepszy dla Roberta. Dokładnie tak powiedziałem. Ale on to odebrał, jak mu się podoba” – odpowiedział Argentyńczyk.
Lewandowski wyjaśnił później, że jego słowa zostały błędnie odebrane. „Chodziło mi o to, że chciałbym, aby słowa Leo o Złotej Piłce dla mnie za rok 2020, zostały wcielone w życie, a nie były tylko czczą gadaniną” – powiedział.
Czytaj także: Lewandowski komentuje wybuch w Przewodowie. „To nie był łatwy moment”
Źr.: Interia