Po meczu Polski i Argentyny świat obiegły ujęcia rozmowy, jaką Robert Lewandowski odbył z Leo Messim. Kapitan polskiej reprezentacji w rozmowie z „Bildem” ujawnił, czego dotyczyła krótka wymiana zdań.
W końcówce meczu doszło do bezpośredniego starcia na boisku pomiędzy Lewym i Messim. Lewandowski usiłował odebrać piłkę Argentyńczykowi i ostatecznie faulował. Po gwizdku sędziego ruszył, aby przeprosić Messiego, ale ten ze zdenerwowaną miną nawet nie spojrzał na Polaka.
Po meczu jednak obydwaj przez chwilę rozmawiali, co wywołało lawinę spekulacji. Wcześniej o sprawę pytano Messiego, ale ten nie chciał komentować sprawy. „Mnie nauczono, że wszystko, co mówi się na boisku, pozostaje na boisku i w szatni” – stwierdził.
Czytaj także: Kylian Mbappe SMS-uje z polskim reprezentantem. „Kumplują się”
Bardziej rozmowny okazał się jednak Lewandowski, który w rozmowie z „Bildem” usłyszał pytanie o tę sprawę. „Trochę rozmawialiśmy, było śmiesznie. Powiedziałem Messiemu, że gram bardziej defensywnie niż zwykle, ale czasem tego właśnie potrzebuje drużyna” – powiedział. Nie wspominał, aby Messi czuł do niego urazę po faulu.
„Ja na pozycji defensywnego pomocnika – tak, to zdarza się bardzo rzadko, ale wiedziałem, że muszę pomóc drużynie” – mówił w tym samym wywiadzie Lewandowski.
Niemiecka gazeta zapytała też o emocje towarzyszące meczowi, bo do ostatniej chwili awans Polski wisiał na włosku i zależał od wyniku meczu Meksyk – Arabia Saudyjska. „To wszystko nie było przyjemne, ale jesteśmy w fazie pucharowej pierwszy raz od 36 lat. To wielki sukces dla całej Polski. W końcu nam się udało!” – podsumował Lewandowski.