Robert Lewandowski w niedzielę znów zdobył dwie bramki dla Barcelony prowadząc ją do wysokiego zwycięstwa nad Realem Valladolid 4:0. Po meczu trener Xavi Hernandez nie mógł się nachwalić polskiego napastnika.
W niedzielnym meczu przeciwko Realowi Valladolid Lewandowski od początku szukał bramki. W 12. minucie trafił w słupek, ale tym razem nie udało się pokonać bramkarza rywali. Już 12 minut później polski napastnik otrzymał dośrodkowanie od Raphinhi, ale tym razem z wyskoku bardzo celnie trafił w bramkę i cieszył się z pierwszego gola na Spotify Camp Nou.
W 65.minucie Lewandowski jeszcze efektowniej trafił do bramki rywali. Po podaniu Dembele, Lewy uderzył piłkę piętą i sprytnie oszukał w ten sposób bramkarza. Piłka znów ugrzęzła w siatce.
Trener Barcelony Xavi nie mógł po meczu nachwalić się Polaka. „Widać po nim wielką boiskową dojrzałość. Wie, kiedy się pojawić, wie, kiedy pomóc koledze, potrafi też zrobić miejsce na boisku partnerom. Z jednej strony jest spektakularny w zdobywaniu goli, a z drugiej bardzo pokorny, pracowity, grający dla drużyny. Jego obecność w składzie to dla nas błogosławieństwo” – mówił.
Xavi docenił także inną boiskową pracę, jaką wykonuje Lewandowski. „Gole to nie wszystko. Doceniam jego pracę na boisko, świetnie zaczyna pressing, cofa się, by pomóc, ma apetyt na wygrywanie, robi różnicę nie tylko dzięki bramkom. Cudownie mieć go w zespole” – dodał 42-letni szkoleniowiec. „To urodzony, naturalny lider i wzór dla całej drużyny. Dzieli się swoimi obserwacjami ze sztabem, z młodszymi kolegami, podpowiada, co możemy poprawić” – dodał.
Źr. RMF FM