Legia Warszawa na własnym stadionie przegrała w meczu pierwszej kolejki fazy grupowej z Borussią Dortmund 0:6 (0:3). Bramki dla dortmundczyków zdobyli: Mario Goetze, Sokratis Papastopulos, Marc Bartra, Raphael Guerreiro, Gonzalo Castro i Pierre-Emerick Aubameyang.
Zgodnie z przewidywaniami od pierwszych minut inicjatywę na boisku Legii przejęła drużyna Borussii Dortmund. Legioniści nastawiali się głównie na kontrataki. Zespół Thomasa Tuchela wykorzystał już pierwszą poważną okazję do zdobycia gola. W 7. minucie Mario Goetze otrzymał celne dośrodkowanie od Ousmane Dembele i precyzyjnym strzałem głową pokonał Arkadiusza Malarza. W 11. minucie Pierre-Emerick Aubameyang znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale tym razem lepszy okazał się Malarz. W kolejnych minutach rozwiązał się worek z bramkami dla wicemistrza Niemiec. Cztery minuty po golu Gabończyka, piłkę do siatki skierował Sokratis, a w 17. minucie wynik na 3:0 podwyższył Marc Bartra. Legia w pierwszej połowie totalnie nie istniała. Gracze Borussii nie mieli żadnych problemów z przedostaniem się w pole karne warszawskiej drużyny. Gra Legii w tym meczu miała problem niemal z każdym elementem gry. Dopiero w 32. minucie Legia groźniej zaatakowała. Wówczas groźny strzał oddał Kazaiszwili, lecz piłka minimalnie minęła słupek Romana Burkiego. Końcówka pierwszej części spotkania nie obfitowała w wielkie emocje. Spuściła z tonu po zdobyciu trzeciego gola, a Legioniści nie potrafili realnie zagrozić bramce niemieckiej drużyny. Do przerwy Borussia Dortmund prowadziła przy Łazienkowskiej 3:0.
Podobnie jak w pierwszej połowie, zawodnicy Borussii rozpoczęli drugą część spotkania od ataku na bramkę Legii. W 51. minucie Borussia zdobyła kolejną bramkę. Raphael Guerreiro zabawił się z obrońcami w polu karnym i mierzonym strzałem na dalszy słupek podwyższył prowadzenie „Żółto-Czarnych”. Legia totalnie nie miała pomysłu na skonstruowanie efektywnej akcji w ofensywie. Niemiecka drużyna ewidentnie odpuściła po zdobyciu czwartego gola i oszczędzali siły na spotkanie ligowe. Niemniej jednak ataki Borussii były nadal bardzo groźne. Piątego gola w 76. minucie zdobył Gonzalo Castro, który bez najmniejszych problemów wbił piłkę do siatki bramki Legii. Wynik na 0:6 ustalił w 87. minucie Pierre-Emerick Aubameyang, który wyprzedził dwóch obrońców i ze spokojem oddał strzał do pustej bramki Legii.
Czytaj także: Liga Mistrzów: Legia Warszawa wysoko przegrała po szalonym meczu w Dortmundzie