Borussia Dortmund po bardzo zwariowanym spotkaniu pokonała na własnym stadionie Legię Warszawa 8:4 (5:2). Mimo porażki mistrzowie Polski zachowują jeszcze szanse zajęcie trzeciego miejsca w grupie i na awans do 1/16 finału Ligi Europejskiej. Podopieczni Jacka Magiery muszą w ostatniej kolejce pokonać Sporting Lizbona.
Gracze Borussii od pierwszych fragmentów gry ruszyli na bramkę Radosława Cierzniaka. Legia po raz pierwszy przedostała się w pole karne wicemistrza Niemiec w 7. minucie, ale strzał głową Jakuba Czerwińskiego był niecelny.
W 10. minucie stało się coś nieprawdopodobne – Legia objęła prowadzenie. Odjidjia-Ofoe odegrał do Prijovicia, a ten technicznym strzałem, tzw. „zewniakiem”, umieścił piłkę w dalszym rogu bramki BVB. Podopieczni Thomasa Tuchela nie potrafili przeprowadzić groźnej akcji przed bramką mistrza Polski, gra obronna Legii wyglądała bardzo przyzwoicie.
Czytaj także: Ćwierćfinały LE: Sevilla i Szachtar blisko awansu, remis w hitowym starciu!
Niestety. Wszystko, co dobre szybko się kończy. W 18. minucie meczu Borussia odrobiła straty. Dembele popisał się znakomitą asystą do Kagawy, a ten z bardzo bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce. Chwilę później było już 2:1 dla gospodarzy, a strzelcem drugiego gola był również japoński pomocnik. Szalone tempo utrzymywało się nadal. W 20. minucie Borussia podwyższyła rezultat meczu na 3-1! Błędną interwencję Radosława Cierzniaka wykorzystał Nuri Sahin.
Mimo mocnych ciosów wyprowadzonych przez BVB Legia się nie poddawała i w 24. minucie Legia zdobyła gola kontaktowego. Jego autorem był, tak jak w przypadku pierwszej bramki, Aleksandar Prijovic.
Zawodnicy obu drużyn nie przestawali atakować bramki przeciwnika. W 28. minucie Prijović próbował przelobować bramkarza, lecz piłka odbiła się od poprzeczki. Minutę później niewykorzystana sytuacja się zemściła. Dembele zabawił się z obrońcami Legii w polu karnym i spokojnym strzałem pokonał Cierzniaka.
Niemiecka drużyna nie zamierzała na tym poprzestawać i jeszcze przed przerwą podwyższyła wynik na 5:2. Shinji Kagawa znalazł w polu karnym Marco Reusa, a ten precyzyjnym kopnięciem piłki umieścił futbolówkę w bramce. Pierwsza połowa była istnym festiwalem goli. Do przerwy Borussia Dortmund prowadziła na swoim stadionie z Legią Warszawa 5:2.
Po wznowieniu gry w drugiej połowie Borussia ciągle kontrolowała przebieg spotkania, choć nie miała już takiej przewagi jak w końcówce pierwszej części. W 52. minucie powracający po długiej przerwie Marco Reus zdobył swojego drugiego gola w meczu i podwyższył wynik na 6:2. Przy bramce reprezentanta Niemiec kolejną świetną asystę zanotował Dembele.
Wydawało się, że Legia po szóstym golu już się nie podniesie, lecz pięć minut po stracie gola, Michał Kucharczyk wykorzystał przytomne zagranie Radovicia i pokonał Romana Weidenfellera. Na Westfallenstadion po godzinie gry było więc 6:3 dla gospodarzy. Warto dodać, że Kucharczyk jest pierwszym Polakiem, który zdobył gola dla Legii w obecnej edycji Ligi Mistrzów (wcześniej trafiali: Radovic, Odjidja-Ofoe, Thibault Moulin oraz Prijovic).
Od tego momentu tempo meczu nieco opadło. Obie drużyny skupiły się raczej na posiadaniu piłki. Trener Tuchel wprowadził na boisko m.in. Andre Schuerrle i Pierre-Emericka Aubameyanga, co mogło wskazywać na to, że chce podwyższyć wynik meczu. Na dwanaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry Aubameyang trafił w słupek bramki Legii.
Festiwal strzelecki trwał jednak nadal! Kolejna bramka dla BVB padła w 81. minucie, a gola zdobył 18-letni Felix Passlack, który wykorzystał dobitkę po strzale Schuerrle. „Wojskowi” nie zamierzali jednak kończyć strzelania w tym spotkaniu. W 84. minucie Nemanja Nikolić otrzymał kapitalne podanie od Radovicia i będąc sam na sam z Romanem Weidenfellerem, pokonał niemieckiego golkipera. Końcowy wynik na 8:4 ustalił w 92. minucie Marco Reus.
Borussia Dortmund – Legia Warszawa 8-4
Shinji Kagawa 17, 18, Nuri Şahin 20, Ousmane Dembélé 29, Marco Reus 32, 52, 90, Felix Passlack 81 – Aleksandar Prijović 10, 24, Michał Kucharczyk 57, Nemanja Nikolić 83
Borussia: 1. Roman Weidenfeller – 18. Sebastian Rode, 28. Matthias Ginter, 5. Marc Bartra(62, 37. Erik Durm), 30. Felix Passlack – 7. Ousmane Dembele (72, 21. André Schuerrle), 27. Gonzalo Castro, 8. Nuri Sahin (70, 17. Pierre-Emerick Aubameyang), 23. Shinji Kagawa, 22. Christian Pulisic – 11. Marco Reus.
Legia: 33. Radosław Cierzniak – 19. Bartosz Bereszyński, 4. Jakub Czerwiński, 2. Michał Pazdan, 25. Jakub Rzeźniczak – 18. Michał Kucharczyk, 15. Michał Kopczyński, 6. Guilherme(55, 3. Tomasz Jodłowiec), 8. Vadis Odjidja-Ofoe (75, 11. Nemanja Nikolić), 32. Miroslav Radović – 99. Aleksandar Prijović (69, 52. Mateusz Wieteska).
żółte kartki: Ginter – Odjidja-Ofoe, Pazdan.