Piotr Liroy-Marzec, poseł na Sejm, ale przede wszystkim raper, udzielił wywiadu serwisowi popkiller.pl. Podczas rozmowy komentował kondycję polskiej sceny rapowej.
Liroy był jednym z gości honorowych w gali serwisu popkiller.pl. Podczas wydarzenia przyznano nagrody dla przedstawicieli polskiej, ale i zagranicznej sceny rapowej. Po wszystkim muzyk, a obecnie poseł na Sejm, udzielił wywiadu redaktorowi naczelnemu portalu, Mateuszowi Nataliemu.
Podczas rozmowy Liroy mówił m.in. o tym, jak bardzo rozwinęła się polska scena hip-hop na przestrzeni lat. Muzyk z Kielc przyznał, że jest bardzo usatysfakcjonowany poziomem, który dziś prezentują jego koledzy po fachu.
Czytaj także: Peja vs Tede. Poznaniak śmieje się z Granieckiego
Liroy o Peji
Liroy wymienił ksywki raperów, którzy jego zdaniem w ostatnim czasie trzymali wysoki poziom. Wśród nich wymienił m.in. swojego krajana z Kielc, Borixona oraz poznańskiego rapera, Palucha. „Scena kielecka i poznańska świetnie się rozwijają” – powiedział Liroy-Marzec, który startuje ubiega się o mandat posła do Parlamentu Europejskiego.
„Trudno jest przyznać jedną nagrodę (dla najlepszego rapera – przyp. red.). W Polsce, jak dla mnie, największy szacunek dla Borixona. Tyle lat na scenie, ciągle świeży, ciągle zaskakuje. Pokaż mi drugiego takiego!” – powiedział.
„Sokół też jest przykładem, jak przez lata trzymać dobrą formę” – dodał. Co ciekawe, raper odniósł się również do osoby Ryszarda Andrzejewskiego, czyli Peji, który w przeszłości – wraz z Nagłym Atakiem Spawacza – zdissował go. Dość wspomnieć, ze utwór „Anty-Liroy”, który nagrali Poznaniacy, do dziś uważany jest za pierwszy i najostrzejszy diss w historii polskiego rapu.
Muzyk o dawnych animozjach zdecydowanie nie pamięta. Wymienił bowiem Peję, jako jednego z raperów, których dziś szanuje najbardziej. „Wielki szacunek dla Peji, który po dzień dzisiejszy trzyma poziom i nagrywa” – powiedział poseł.
Kandydat z Wielkopolski
Co ciekawe, Piotr Liroy-Marzec kandyduje do Parlamentu Europejskiego z okręgu wielkopolskiego. W marcu tego roku fakt ten komentował wspomniany Peja.
„Zagłosowałbym, chociaż dziwi mnie, że kandyduje stąd. Mądrzy ludzie powinni iść do przodu i robić swoje, a wydaje mi się, że poseł Liroy-Marzec jest jedną z trzeźwiej myślących osób w polityce. Jeśli chodzi o naszą sytuację osobistą, to kolegujemy się od lat. Nie ma żadnego znaczenia czy jest z Kielc, czy z Poznania. Jeśli chce startować w Poznaniu, to tu jest bliżej Europy” – powiedział Peja.
Czytaj więcej: Liroy startuje w wyborach z Wielkopolski. Głos zabrał Peja