W ostatnim czasie działania administracji Facebooka wywołują liczne kontrowersje. Chodzi m.in. o blokowanie kont osób tylko za to, że udostępniały plakat tegorocznego Marszu Niepodległości. Głos w tej sprawie zabrał Tomasz Lis.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie nasiliły się działania administracji serwisu, która blokowała konta tym osobom, które np. udostępniły plakat tegorocznego Marszu Niepodległości. Wśród takich użytkowników portalu był m.in. redaktor naczelny „Super Expressu” – Sławomir Jastrzębowski, który po całym zdarzeniu poinformował na Twitterze, że usuwa konto.
Czytaj także: Skandal? Strona o Stalinie nie narusza standardów społeczności FB
Do sprawy postanowił odnieść się na Twitterze redaktor naczelny tygodnika „Newsweek” – Tomasz Lis:
Facebook nie chce wspierać naziolstwa, rasizmu i ksenofobii- no afera stulecia po prostu.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 2 listopada 2016
Pod tym tweetem pojawiły się różne komentarze, wśród nich te, które potępiały administrację Facebooka:
@lis_tomasz Co jest ważniejsze – polskie prawo, gdzie RN jest legalny czy też regulamin FB, korporacji, która powinna szanować nasze prawo?
— Koliber2016 (@koliber2016) 2 listopada 2016
@lis_tomasz Tomasza Lisa nie razi cenzura, nierówne traktowanie i dyskryminacja za poglądy. Żadnego zdziwienia. Poziom „liberałów” z .N
— Zbigniew Ostrowski (@Stoklosy77) 2 listopada 2016
@lis_tomasz czy fb z równą gorliwością tępi skrajne lewactwo?…
— Janusz Konik (@JanuszKonik) 2 listopada 2016
@lis_tomasz Plakat legalnego marszu który odbywa się od kilku lat to wspieranie naziolstwa?Polska flaga to symbol naziolstwa?
— Grzegorz Kącik (@KacikGrzegorz) 2 listopada 2016
Niektórzy podkreślali, że nie widać podobnych działań Facebooka w stosunku np. do stron komunistycznych i nazistowskich (takich jak opisana przez nas Nie wstydzę się Stalina, o której pisaliśmy tutaj):
@lis_tomasz Bardzo dobrze, że nie chce. Szkoda, że nie jest tak bezwzględny wobec komunizmu.
— Filip Domański (@Filip_Doman) 2 listopada 2016
@lis_tomasz OK, ale dlaczego nie przeszkadza im przy okazji sierp i młot?
— Adam (@KaniewskiAdam) 2 listopada 2016
@lis_tomasz Tak? To jakim cudem funkcjonuja tam nazistowskie, komunistyczne, antysemickie grupy i strony?
Wytlumaczy to Pan?— THT (@dujoursrabbit) 2 listopada 2016
@lis_tomasz Bardzo dobrze, że nie chce. Ale to nie powinno być przykrywką dla usuwania zdjęć np. z Polską flagą.
— Rafał Włodarski (@Coguarelol) 2 listopada 2016
Nie wszyscy jednak krytykowali taką politykę serwisu:
@lis_tomasz Jeszcze FB powinien zablokować konto Pani Pawłowicz. Niewielka różnica pomiędzy tymi ludźmi a nią sama skoro już robią „czystki”
— Kasia Gie (@gie_kasia) 2 listopada 2016
@lis_tomasz jak się narodowym-socjalistom, nie podoba to niech pozamykają konta, mogą też do Junckera, Timmermansa na kolanach iść :D
— Wojtek (@pekiwoj) 2 listopada 2016
@lis_tomasz niech se fejsbuk blokuje co mu się podoba…. jak mi się ktoś nie podoba to wyrzucam z podwórza. Coś w tym nienormalnego?
— Szymon Maćkowiak (@MackowiakSzymon) 2 listopada 2016
@koliber2016 @lis_tomasz Nie podoba się? Delete account.
— Piotr Kaśków (@KaskowPiotr) 2 listopada 2016
Po staraniach portalu wPolityce.pl, administracja portalu zabrała głos w tej sprawie, stwierdzając, że po wnikliwej analizie, plakat zapraszający na Marsz Niepodległości może być udostępniany (choć widnieje na nim symbol Obozu Narodowo-Radykalnego). Przedstawiciele Facebooka zauważyli, że sama impreza jest legalna. Szerzej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Jak się okazuje, również konto posła Klubu Kukiz’15 – Marka Jakubiaka zostało zablokowane. Tym razem jednak chodziło o to, że na wrzuconym przez polityka zdjęciu, pośród wielu biało-czerwonych flag, widoczne były zielone z symbolem ONR. O tym pisaliśmy tutaj.
Źródło: wMeritum.pl/Twitter.com
Fot. Youtube.com/publicystykatvp i Twitter.com/LisTomasz