W ostatnim czasie coraz częściej informuje się o blokowaniu przez administrację Facebooka treści prawicowych, w tym osób zachęcających na tegoroczny Marsz Niepodległości. Tymczasem przedstawicielom portalu nie przeszkadza strona o dość kontrowersyjnej nazwie „Nie wstydzę się Stalina”.
Przypomnijmy, że działania polegające na blokowaniu kont użytkowników, którzy udostępniają np. plakat tegorocznego Marszu Niepodległości wywołują spore emocje. Ofiarą takiej polityki stał się m.in. redaktor naczelny „Super Expressu” – Sławomir Jastrzębowski. Głos w sprawie postępowania administracji portalu zabrała minister cyfryzacji w rządzie Beaty Szydło – Anna Streżyńska. O tym pisaliśmy tutaj.
Czytaj także: Lis o działaniach Facebooka: Nie chce wspierać naziolstwa, rasizmu i ksenofobii
Tymczasem na Facebooku mogą funkcjonować strony, na których propagowany jest komunizm. Tak jest w przypadku „Nie wstydzę się Stalina” O istnieniu strony poinformował na Twitterze Sebastian Kaleta.
Facebook blokuje treści patriotyczne, ale nie przeszkadza mu fanpage Stalina i propagowanie symboli komunistycznych pic.twitter.com/99OMJ0Z3Tn
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 31 października 2016
Kaleta podjął odpowiednie kroki w tej sprawie, zgłaszając fanpage administracji serwisu. Na odpowiedź nie musiał długo czekać:
Godzinę temu pisałem Wam, że na fb widnieje strona propagująca Stalina. Fb już się nią zajął. Strona jest zgodna ze standardami fb pic.twitter.com/mltGg7zaoL
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 31 października 2016
Zwrócił także uwagę na to, że propagowanie komunizmu w Polsce jest zakazane:
Ciekawe jak się to ma do konstytucyjnego zakazu propagowania komunizmu. Z tego wynika, że fb oficjalnie się polską Konstytucją nie przejmuje
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 31 października 2016
Na stronie negowana jest np. sowiecka napaść na Polskę 17 września 1939 roku:
@sjkaleta Nieźli są! pic.twitter.com/0dUfGHTGwE
— Michał Majewski (@MajewskiMichal) 31 października 2016
Źródło: Twitter.com
Fot. Facebook.com/Twitter.com