Na początku ubiegłego tygodnia redaktor naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis zamieścił na Twitterze wpis na temat TVP. Wzywał w nim internautów do bojkotu Telewizji Polskiej. Niedawno do sprawy odniosła się Teresa Brykczyńska, rzecznik Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
„Czas ogłosić Narodowy Bojkot TVP” – napisał 4 lutego Tomasz Lis. Dodatkowo zachęcił aby nie oglądać stacji. „Nie występować. Nie płacić. Protestować” – dodał. Apel dziennikarza cieszył się dużą popularnością w sieci.
Wielu internautów poparło pomysł. Niektórzy ostrzegali przed potencjalnymi konsekwencjami. W tym kontekście pisali o możliwych wezwaniach do zapłaty zaległości, które można otrzymać, jeśli nie uiszcza się opłaty. „Z nawoływanie do niepłacenia abonamentu proszę uważać. Komornicy reagują coraz szybciej” – ostrzegał jeden z internautów
KRRiT: To skrajnie nieodpowiedzialne
Po kilku dniach do sprawy odniosła się Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. W rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl zaznacza, że zgodnie z ustawą abonamentową z 21 kwietnia 2005 roku, w Polsce istnieje obowiązek opłaty audiowizualnej, który obejmuje osoby posiadające odbiorniki radiowo-telewizyjne.
„Poczta Polska ma obowiązek ściągania opłat abonamentowych. W przypadku braku wniesienia należności, Urząd Skarbowy jest zobowiązany do ich egzekucji wraz z odsetkami” – przypomina rzecznik KRRiT Teresa Brykczyńska.
„Wezwanie redaktora Tomasza Lisa do niepłacenia abonamentu jest zatem skrajnie nieodpowiedzialne, gdyż naraża osoby uchylające się od ustawowego zobowiązania na powyższe konsekwencje” – dodaje.
Źródło: wirtualnemedia.pl, Twitter