We wtorkowy wieczór rozegrano piatą kolejkę Ligi Mistrzów w grupach E-H. W ośmiu meczach padło 27 bramek, czyli niemal 3,5 na spotkanie. Strzelały je głównie kluby uważane za faworytów, ale doszło też do paru niespodzianek.
Barca gromi Rzymian
W grupie E prawdziwy pokaz skuteczności pokazała FC Barcelona, która przed własną publicznością rozgromiła AS Romę 6:1. Po dwie bramki dla „Dumy Katalonii” zdobyli Luis Suarez i wracający po kontuzji Leo Messi, a po jednej dołożyli nominalni defensorzy „Blaugrany” – Gerard Pique i Adriano Correira. W bramce „Giallorossich” całe spotkanie bronił Wojciech Szczęsny, który ten wieczoru na Camp Nou z pewnością będzie chciał wymazać ze swojej pamięci podobnie jak jego obrońcy. Wieczór w Barcelonie osłodził sobie jedynie Edin Dzeko, który w 91. minucie strzelił honorową bramkę dla Romy. Dziewięć minut wcześniej nie trafił jednak z karnego, podobnie jak kolejne pięć minut wcześniej Neymar, którego strzał wyciągnął Szczęsny, co z tego jednak skoro przy dobitce wspomnianego Adriano polski golkiper nie miał już do powiedzenia.
Czytaj także: LM: Arsenal ogrywa Bayern. Strzelanina w Leverkusen
W drugim meczu tej grupy BATE Borysów zremisowało 1:1 z Bayerem Leverkusen. „Aptekarze” zdołali wyrównać dopiero w drugiej połowie meczu za sprawą Admira Mehmediego, ale zabrakło im czasu, szczęścia i umiejętności, by zdobyć w Borysowie kolejne bramki. Powoduje to, że Niemcy by awansować do 1/8 finału LM będą musieli wygrać z FC Barceloną, a także liczyć na brak wygranej Romy z BATE, które w razie zwycięstwa nad Włochami i porażki lub remisu Leverkusen będzie cieszyć się z historycznego awansu do fazy pucharowej LM. Za plecami Barcy wszystko zatem w tej grupie może się jeszcze wydarzyć.
Pewne wygrane faworytów
W grupie F wysokie zwycięstwa odnieśli gospodarze, a zarazem faworyci wtorkowych starć. Arsenal Londyn wygrał w meczu o być albo nie być w LM z Dinamem Zagrzeb 3:0 po trafieniach Alexisa Sancheza (2) i Mesuta Ozila, a Bayern Monachium rozgromił 4:0 Olympiakos Pireus. Dla Bawarczyków gole zdobyli Brazylijczyk Douglas Costa, Polak Robert Lewandowski, Niemiec Thomas Muller i Francuz Kingsley Coman. Olympiakos nawet przez chwilę nie zagroził mistrzom Niemiec, choć od 53. minuty podopieczni Josepa Guardioli grali w dziesiątkę, po tym jak czerwoną kartkę obejrzał Holger Badstuber. Bayern zapewnił sobie tą wygraną awans z pierwszego miejsca, zaś o miejsce drugie stoczy się za dwa tygodnie batalia w Pireusie pomiędzy Olympiakosem a Arsenalem.
Chelsea gromi i wskakuje na fotel lidera
Jeszcze pół roku temu taki nagłówek nikogo by nie zdziwił, ale w ostatnim czasie jest to dla ekipy Jose Mourinho prawdziwy rarytas. A wszystko oczywiście nie w Premier League, gdzie Chelsea jest dopiero piętnasta, a w Lidze Mistrzów po wygranej 4:0 w Tel Awiwie z Maccabi. Bramki dla „The Blues” zdobyli stoperzy Gary Cahill i Kurt Zouma oraz brazylijscy pomocnicy Willian i Oscar. Na drugie miejsce spadli zaś gracze FC Porto, którzy przegrali na własnym stadionie z Dynamem Kijów 0:2, a gole dla Ukraińców zdobyli Andrij Yarmolenko oraz Derlis Gonzalez. W ostatniej kolejce na Stamford Bridge Chelsea zagra z Porto, a Dynamo z Maccabi. I to ona zdecyduje dopiero o tym, kto wyjdzie z tej grupy. Jeśli Chelsea wygra ma awans, podobnie Porto. Zaś Dynamo także musi wygrać, ale i liczyć na wygraną którejś z drużyn w meczu w Londynie.
Zenit wciąż z kompletem
W grupie H awans z pierwszego miejsca przyklepał Zenit Sankt Petersburg, który wygrał 2:0 z Valencią po trafieniach Olega Shatova i Artyoma Dzyuby. Na drugie miejsce w grupie, wykorzystując porażkę Hiszpanów, wskoczył niespodziewanie zespół KAA Gent, który w ostatnich sekundach meczu wyrwał wygraną z rąk Olympique Lyon i zatrzasnął przed Francuzami drzwi do wiosennych rozgrywek jakichkolwiek europejskich pucharów.
Wyniki:
Wtorek 20.10. 2015 r.
Grupa E
BATE Borysów – Bayer Leverkusen 1:1 (1:0)
Gorejchuk (2) – Mehmedi (68)
FC Barcelona – AS Roma 6:1 (3:0)
Suarez (15, 44), Messi (18, 60), Pique (56), Adriano (77) – Dzeko (90+1)
L.p. | Nazwa drużyny | Mecze | Zwycięstwa | Remisy | Porażki | Gole | Punkty |
1. | FC Barcelona | 5 | 4 | 1 | 0 | 5:2 | 13 |
2. | AS Roma | 5 | 1 | 2 | 2 | 11:16 | 5 |
3. | Bayer Leverkusen | 5 | 1 | 2 | 2 | 12:11 | 5 |
4. | BATE Borysów | 5 | 1 | 1 | 3 | 5:12 | 4 |
Grupa F
Arsenal Londyn – Dinamo Zagrzeb 3:0 (2:0)
Ozil (29), Sanchez (33, 69)
Bayern Monachium – Olympiakos Pireus 4:0 (3:0)
Costa (8), Lewandowski (16), Muller (20), Coman (69)
Czerwona kartka: Bayern – Badstuber (53)
L.p. | Nazwa drużyny | Mecze | Zwycięstwa | Remisy | Porażki | Gole | Punkty |
1. | Bayern Monachium | 5 | 4 | 0 | 1 | 17:3 | 12 |
2. | Olympiakos Pireus | 5 | 3 | 0 | 2 | 6:10 | 9 |
3. | Arsenal Londyn | 5 | 2 | 0 | 3 | 9:10 | 6 |
4. | Dinamo Zagrzeb | 5 | 1 | 0 | 4 | 3:12 | 3 |
Grupa G
FC Porto – Dynamo Kijów 0:2 (0:1)
Yarmolenko (35-k), Gonzalez (64)
Maccabi Tel-Awiw – Chelsea Londyn 0:4 (0:1)
Cahill (20), Willian (73), Oscar (77), Zouma (90+1)
Czerwona kartka: Maccabi – Ben Haim (41)
L.p. | Nazwa drużyny | Mecze | Zwycięstwa | Remisy | Porażki | Gole | Punkty |
1. | Chelsea Londyn | 5 | 3 | 1 | 1 | 11:3 | 10 |
2. | FC Porto | 5 | 3 | 1 | 1 | 9:6 | 10 |
3. | Dynamo Kijów | 5 | 2 | 2 | 1 | 7:4 | 8 |
4. | Maccabi Tel-Awiw | 5 | 0 | 0 | 5 | 1:15 | 0 |
Grupa H
Olympique Lyon– KAA Gent 1:2 (1:1)
Ferri (7) – Milicević (32), Coulibaly (90+5)
Zenit Petersburg – Valencia CF 2:0 (1:0)
Shatov (15), Dzyuba (74)
Czerwona kartka: Valencia – Vezo (80)
L.p. | Nazwa drużyny | Mecze | Zwycięstwa | Remisy | Porażki | Gole | Punkty |
1. | Zenit Petersburg | 5 | 5 | 0 | 0 | 12:4 | 15 |
2. | KAA Gent | 5 | 2 | 1 | 2 | 6:6 | 7 |
3. | Valencia CF | 5 | 2 | 0 | 3 | 5:7 | 6 |
4. | Olympique Lyon | 5 | 0 | 1 | 4 | 3:9 | 1 |
fot. wikimedia.commons