Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Internet obiegło nagranie z „Wiecu solidarności z Ukraińcami”, który odbył się 21 lutego na Placu Wolności w Łodzi. Tłum zgromadzony na wiecu wykrzykiwał skandaliczne, neobanderowskie hasła: „Sława Ukrainie! – Herojom Sława!” oraz „Sława nacji! – Smert Woroham!”. Oświadczenie potępiające tego rodzaju zachowania wydała Brygada Łódzka ONR. Poniżej prezentujemy treść oświadczenia.
Oświadczenie Brygady Łódzkiej Obozu Narodowo-Radykalnego
w związku z wiecem „Łódź solidarna z Ukrainą”
zorganizowanym przez władze miasta w dniu 21 lutego 2014 roku.
W imieniu Brygady Łódzkiej Obozu Narodowo-Radykalnego chcę wyrazić oburzenie zorganizowaniem oraz przebiegiem wczorajszego wiecu na Placu Wolności „Łódź solidarna z Ukrainą”.
Po pierwsze, dlaczego władze samorządowe mieszają się do konfliktu wewnętrznego państwa sąsiedzkiego, opowiadając się jednoznacznie po jednej ze stron? Zadaniem prowadzenia polityki międzypaństwowej powinien zajmować się rząd oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych, a nie lokalne instytucje.
Po drugie, jest dla nas haniebnym, że jakiekolwiek władze Rzeczypospolitej Polskiej mogą jawnie stawać po stronie osób, które gloryfikują morderców Polaków! Na Majdanie, który chcą wspierać władze Łodzi, widać liczne flagi, symbole banderowskie, a nawet portrety zbrodniarza Stepana Bandery. Jedną z głównych, jeśli nie najważniejszą organizacją jest Prawy Sektor, silnie antypolski, który wprost nawiązuje do tradycji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i domaga się zwrotu przez Polskę między innymi Przemyśla! Jeżeli ktoś jest patriotą i kocha swoją Ojczyzną, to nigdy nie pozwoli na obrażanie jego kraju i odbieranie granic. Nie widać tego w postawie władz naszego miasta.
Kolejnym punktem jest to, że pani prezydent Hanna Zdanowska zadeklarowała pomoc dla Ukraińców od Łodzi. Tutaj pojawia się pytanie, skąd „biedne” miasto weźmie fundusze na pomoc naszym sąsiadom, skoro nie ma ich na wsparcie łódzkich szkół, domów kultury, basenów, stadionów itd.? Czy może po prostu nasze władze bardziej cenią sobie pomoc obcym niż własnym mieszkańcom?
Ostatni i chyba najbardziej szokujący jest sam przebieg wiecu. Niepojętym jest dla nas dlaczego łodzianie są w stanie w dwa dni się zebrać, przyjść na wiec i przynieść nawet flagi obcego państwa, a nie mogą we własne święta państwowe się zorganizować na uroczystościach, czy chociażby wywiesić polskich symboli narodowych. Dodatkowo oburzającym jest fakt pozdrawiania się zgromadzonych słowami „Sława Ukrainie! – Herojam Sława!”, które padały z mównicy i na które ludzie odpowiadali. To hasło to oficjalne pozdrowienie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (banderowców), ustanowione w 1940 roku, które było także używane przez Ukraińską Powstańczą Armię. Te hasła nie powinny NIGDY padać, a na pewno nie na polskich ulicach, ponieważ, dwie wymienione organizacje odpowiadają na wymordowanie ponad 100 tysięcy Polaków na Kresach Wschodnich. Te słowa powinny być tak samo rażące jak „Heil Hitler”, a nie służyć do krzyczenia na wiecach w polskich miastach. Poprzez ich wypowiedzenie jest hańbiona pamięć naszych poległych rodaków.
Podsumowując domagamy się przeprosin dla wszystkich rodzin pochodzących z Kresów, ponieważ zostali oni na pewno urażeni najbardziej. Dodatkowo wnosimy o pociągnięcie do odpowiedzialności organizatorów, ponieważ pikiety poparcia dla organizacji, które w sposób jasny i otwarty gloryfikują morderców Polaków i obrażają Rzeczpospolitą Polskę, są niedopuszczalne oraz przynoszą wstyd zarówno miastu, jak i jego mieszkańcom. Pragniemy również zaznaczyć, że jedynymi flagami jakie powinny być widoczne w naszym mieście są flagi Polski i Łodzi. A popieranie rozruchów na Ukrainie jest jak stwierdzenie „nie ważne o co! Ważne, że walczą.
Przemysław Kicowski
Rzecznik prasowy Obozu Narodowo-Radykalnego Brygady Łódzkiej
Banderowskie hasła w Łodzi:
Źr. onrlodz.com.pl
fot. ONR Brygada Łódzka/facebook.com