• Redakcja
  • Regulamin
  • Kontakt
  • Patronat medialny
wMeritum.pl
  • Wiadomości
    • Wszystkie
    • Wiadomości z Europy
    • Wiadomości z Polski
    • Wiadomości ze Świata
    trzaskowski i holownia

    Hołownia ogłasza, kogo poprze w II turze. Dziennikarz WP bezlitosny: „Głosy wyborców niczym worek kartofli”

    Grzegorz Braun zaskoczył wynikiem. „Szczęść Boże wszystkim”

    Grzegorz Braun zaskoczył wynikiem. „Szczęść Boże wszystkim”

    flaga usa

    Tak zagłosowali Polacy w USA! Poznaliśmy wyniki wyborów. Sensacja na 1 i 3 miejscu!  

    Polski rząd szykuje się na wojnę? Szkolenia na polecenie Tuska

    Donald Tusk zabrał głos. „Właśnie się zaczyna gra”

    karol nawrocki

    Publicysta Onetu nie ma wątpliwości. „Większe szanse na zwycięstwo ma Karol Nawrocki”

    rafal trzaskowski

    Trzaskowski po wyborach podziękował 4 kandydatom. Do pozostałych ma krótki komunikat

  • Gospodarka
  • Sport
  • Historia
  • Kultura
  • Publicystyka
  • Moto
  • Styl życia
  • Podróże po Polsce
  • Zakupy
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
wMeritum.pl
  • Wiadomości
    • Wszystkie
    • Wiadomości z Europy
    • Wiadomości z Polski
    • Wiadomości ze Świata
    trzaskowski i holownia

    Hołownia ogłasza, kogo poprze w II turze. Dziennikarz WP bezlitosny: „Głosy wyborców niczym worek kartofli”

    Grzegorz Braun zaskoczył wynikiem. „Szczęść Boże wszystkim”

    Grzegorz Braun zaskoczył wynikiem. „Szczęść Boże wszystkim”

    flaga usa

    Tak zagłosowali Polacy w USA! Poznaliśmy wyniki wyborów. Sensacja na 1 i 3 miejscu!  

    Polski rząd szykuje się na wojnę? Szkolenia na polecenie Tuska

    Donald Tusk zabrał głos. „Właśnie się zaczyna gra”

    karol nawrocki

    Publicysta Onetu nie ma wątpliwości. „Większe szanse na zwycięstwo ma Karol Nawrocki”

    rafal trzaskowski

    Trzaskowski po wyborach podziękował 4 kandydatom. Do pozostałych ma krótki komunikat

  • Gospodarka
  • Sport
  • Historia
  • Kultura
  • Publicystyka
  • Moto
  • Styl życia
  • Podróże po Polsce
  • Zakupy
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
wMeritum.pl
Strona Główna Sport Piłka nożna

LOTTO Ekstraklasa: Bezbramkowy hit, Lech i Lechia wciąż w walce o tytuł

25 sierpnia 2017
Kategorie: Piłka nożna, Sport
LOTTO Ekstraklasa: Bezbramkowy hit, Lech i Lechia wciąż w walce o tytuł
UdostępnijPodaj dalejUdostępnijWyślij

Lech Poznań zremisował w hitowym starciu LOTTO Ekstraklasy z Lechią Gdańsk 0:0. Podział punktów oznacza, że walka o tytuł obu ekip mocno się komplikuje.

Słoneczne, niedzielne popołudnie. Wokół INEA Stadionu w Poznaniu sielanka, gry, zabawy. Nic nie zapowiada, że niedługo odbyć się ma tutaj bitwa mogąca zadecydować o losach tytułu. Gdzieś wśród niektórych słychać tylko nieśmiale wypowiadane nazwy zespołów Ekstraklasy, czy terminarz, jaki czeka je w trzech ostatnich kolejkach. Lech zadanie miał proste – wygrać czwarty mecz na pięć w rundzie finałowej i zatrzymać Lechię, która ostatnie cztery starcia tej rundy kończyła bez straty gola.

Koleś jest niesamowity – wyciągnął swoich gości na mecz #LPOLGD @lechpoznan pic.twitter.com/l4sezHust4

Czytaj także: Polska Liga Hokejowa: Pierwsze zwycięstwo SMS-u, przerwany mecz w Bytomiu

— Jarosław Potarzycki (@Potarzycki) May 21, 2017

Lech już na początku dwukrotnie miał zbyt duży spokój w rozegraniu piłki w środku pola, co kończyło się niebezpiecznymi stratami. Ratować zespół Kolejorza zmuszony był raz Maciej Makuszewki, który w ostatniej chwili zablokował w polu karnym dośrodkowanie Rafała Wolskiego. W 13. minucie, pozornie po okazji dla Lecha – bo po rożnym – gospodarze mieli sporo szczęścia. Z błyskawiczną kontą ruszali lechiści, ale Volodymyr Kostewycz postawił wszystko na jedną kartę i z impetem „skasował” aktywnego od początku Wolskiego.

Potem w polu karnym w ogóle niekryty znalazł się Marcin Robak, ale nieczysto trafił w futbolówkę. Dobrą okazję miał też Radosław Majewski, ale on z kolei trafił prosto w Dusana Kuciaka. Szanse więc były, ale zmarnowane. Nie zmienia to faktu, że w porównaniu z meczem z Legią, gdzie lechici pierwszy celny strzał oddali… w 86. minucie, dziś można było liczyć chociaż na wspomniany strzał w środek bramki. Zadania ofensywne Kolejorzowi ułatwić nieco miała zmiana dokonana w Lechii – doświadczonego Jakuba Wawrzyniaka, któremu odnowiła się kontuzja mięśniowa, zmienił w 30. minucie Paweł Stolarski.

Tuż przed kończącym pierwszą połowę gwizdkiem postraszyć próbowali jeszcze biało-zieloni, ale po świetnie wyprowadzonej przez Wolskiego kontrze, pojedynek podbramkowy z Kostevychem przegrał Peszko. Pierwsza połowa pod względem emocji daleko odbiegała od rangi tego meczu, ale pod względem taktyki – jak najbardziej można było dostrzec, że mecz o pietruszkę to nie jest. Obie ekipy postawiły na piłkarskie szachy i wyczekiwały na okazję do zadania ciosu. Żartobliwi mówili, że obie drużyny „grają pod Legię”. W drugiej odsłonie musiało się to zmienić – remis nie zadawalał nikogo.

Fotografujący się przy stacji "Bułgarska" kibice
Fotografujący się przy stacji „Bułgarska” kibice

Początek to większa przewaga Lecha i jeszcze głębiej cofnięci przyjezdni. W 54. minucie dobrze rzut wolny bił Miahi Radut, piłkę główką przedlużył Tomasz Kędziora, ale piłka niewiele minęła prawy słupek bramki. Kilka chwil później gorąco było już drugiej strony – najlepszy w Lechii Wolski „objechał” czterech piłkarzy Nenada Bjelicy i gdyby nie Kędziora, piłka po jego strzale wpadłaby do siatki.

O ile Kolejorz większość meczu nie grał z kontry, to w 73. minucie dobrze taką wyprowadził Maciej Gajos. Dobry przerzut do Majewskiego, który był w polu karnym, skończył się jednak tylko nieporadną próbą dogrania piłki do Dawida Kownackiego, który razem z Darko Jevticiem pojawili się na boisku kilka chwil wcześniej. Na niemal pustą bramkę nie trafił minutę później Gajos. To była zdecydowanie najlepsza okazja w tym meczu.

Lech dalej był w naraciu, a to głównie za sprawą wspomnianych „Kownasia” i Jevticia. Obaj wnieśli wiele ożywienia w ofensywne poczynania Kolejorza. Ten drugi kreował niemal każdą akcję gospodarzy. W ostatnich minutach Lechii tak „zależało” na mistzostwie Polski, że grała już na czas. Pomimo nerwówki w doliczonym czasie, gdańszczanie wytrzymali napór na bramkę i wywożą z Wielkopolski jeden punkt. Punkt, który – choć o niego tak mocno walczyli – daje im niewiele. Obie drużyny zrobiły dziś swoją asekurancką grą prezent Legii, która swój mecz niedługo rozpoczyna w Białymstoku.

Już po meczu, zapytany przez nas o samopoczucie i dyspozycję Kostevych, zdołał wydusić z siebie jedynie kilka słów o trzech meczach w tygodniu, które to mają być przyczyną zmęczenia i takiego wyniku. Na Zachodzie nikt o takich wymówkach nie chce nawet słyszeć. Ci, którzy lubią po nie sięgać  – jak widać – przyjeżdżają do naszej ligi.

W drużynie Lechii nikt tego typu argumentów nie używał, przeciwnie – z twarzy zawodników trenera Nowaka biło szczęście. Wywożą z trudnego terenu jedno „oczko”, nie skompromitowali się, a kibice żywiołowo dziękowali im po meczu. W Gdańsku, jak podkreśla prezes Adam Mandziara, o mistrzostwie się nie mówi. Temat ten pomija się tak bardzo, że nawet piłkarze zapomnieli już, o co tak naprawdę gra się na 3 kolejki przed zakończeniem sezonu.

Lech Poznań – Lechia Gdańsk 0:0

Źródło: inf. własna
Fot.: Jakub Komincz/wMeritum.pl

 

Tagi "Walka"Lech Poznańlechia gdańskLOTTO EkstraklasamistrzostwoPaixaopiłka nożnaRobaksporttytuł
UdostępnijTweetUdostępnijWyślij

© 2013-2021 wMeritum.pl | Realizacja: Media Machine

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Wiadomości
  • Gospodarka
  • Sport
  • Kultura
  • Historia
  • Publicystyka
  • Moto
  • Koronawirus

© 2013-2021 wMeritum.pl | Realizacja: Media Machine