Schronienie w katedrze próbował znaleźć pijany kierowca, który wcześniej uderzył w mur kościoła. Do zdarzenia doszło w niedzielny poranek w Lublinie. Kierowcą był Azjata z obywatelstwem niemieckim.
Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 8:00. Kierowca jechał wypożyczonym samochodem marki Toyota od strony ulicy Zamoyskiej w Lublinie. Na łuku jezdni obok katedry stracił panowanie nad pojazdem, staranował metalowe słupki, a następnie uderzył w mur katedry.
Przyczyną wypadku była prawdopodobnie nadmierna prędkość oraz fakt, że kierowca był pijany. Jak wykazało późniejsze badanie, miał we krwi ponad 2 promile alkoholu. Oprócz niego, w samochodzie jechała jedna kobieta. Jak wyjawiają świadkowie zdarzenia, mężczyzna miał wcześniej wymiotować podczas jazdy samochodem.
Pijany kierowca chciał schronić się w katedrze
Po wypadku mężczyzna oraz pasażerka rzucili się do ucieczki. Przybyli na miejsce strażnicy miejscy znaleźli go w katedrze, gdzie próbował szukać schronienia. Okazało się, że to Azjata z niemieckim obywatelstwem.
Mężczyzna nie przyznawał się do kierowania wypożyczonym pojazdem, jednak jego słowom przeczą relacje świadków oraz aplikacja do wypożyczania samochodów. Co ciekawe, podczas ucieczki kierowca starał się wyłączyć aplikację. Mężczyzna został zatrzymany, jak wytrzeźwieje zostaną mu postawione zarzuty. Grozi mu wysoka grzywna oraz kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Kierowca będzie musiał również pokryć koszty wyrządzonych szkód.
Na szczęście, w momencie wypadku na chodniku nie było pieszych, więc nikomu nic się nie stało.
Czytaj także: Inżynier Williamsa zadowolony z występu Kubicy
Źr.: Lublin112, YouTube/lublin112