Starszy inżynier wyścigowy w Williamsie Dave Robson skomentował występ Roberta Kubicy w Grand Prix Australii. Jego zdaniem Polak zaliczył dobry wyścig, mimo tego, że zajął w nim ostatnie miejsce.
Robert Kubica zajął 17. miejsce w Grand Prix Australii, które zainaugurowało nowy sezon Formuły 1. Polak był ostatnim zawodnikiem, który dojechał do mety. Niewiele lepiej spisał się jego kolega z Williamsa, George Russell, który był tylko jedno „oczko” wyżej.
Kubica miał ogromne problemy z bolidem, co przyznał również inżynier Williamsa. Pojazdy zespołu nie były w stanie dorównać bolidom innych drużyn pod względem prędkości. Dodatkowo Kubica już na pierwszym zakręcie miał kontakt z Pierrem Gaslym i musiał zjechać do boksu.
Czytaj także: Jeremy Clarkson uhonorował Kubicę w programie. \"Muszę powiedzieć, że to coś pięknego\" [WIDEO]
Polak przyznał, że kolejnym problemem była utrata lusterka. „To nie było łatwe Grand Prix, ale o tym wiedzieliśmy już przed startem. Zaczynaliśmy od twardej mieszanki opon, aby zdobyć doświadczenie. Mimo tego, zanotowałem naprawdę dobry start. Byłem w środku pierwszego zakrętu, gdy jeden z kierowców Red Bulla starał się uniknąć kontaktu i w efekcie dotknął mojego samochodu. To wymusiło pit-stop. Dodatkowo na trzecim okrążeniu odpadło mi lusterko, więc nie było łatwo ustępować miejsca podczas dublowania” – powiedział.
Inżynier Williamsa: „Robert pojechał naprawdę dobry wyścig”
Dyspozycję Kubicy skomentował starszy inżynier wyścigowy w Williamsie, Dave Robson. „To był ciężki dzień, ale może się było tego spodziewać. Dwa samochody na mecie to dla nas ważne osiągnięcie. Robert zaliczył pechowe pierwsze okrążenie, a gdy wypuścimy go na tor z nowym przednim skrzydłem, był w stanie pojechać naprawdę dobry wyścig” – powiedział.
Inżynier odniósł się również do dyspozycji drugiego z kierowców Williamsa, George’a Russella. „Solidny weekend i wyścig w wykonaniu George’a. Nasi kierowcy powinni teraz zyskać pewność siebie. Pod względem operacyjnym, bazując na tym co mamy, zespół wykonał najlepszą możliwą robotę na tę chwilę” – stwierdził.
Czytaj także: Robert Kubica komentuje pierwszy wyścig w sezonie
Źr.: WP Sportowe Fakty