Wczorajsze zwycięstwo Katarzyny Lubnauer w wewnętrznych wyborach na przewodniczącego Nowoczesnej było dużym zaskoczeniem. Jeszcze tego samego dnia nowa szefowa partii wystąpiła na antenie TVN24 i… wycofała się z pomysłów Petru.
Zaledwie w czwartek na wspólnej konferencji Grzegorz Schetyna oraz Ryszard Petru poinformowali o tym, że Rafał Trzaskowski miał być wspólnym kandydatem obydwóch ugrupowań. Zaskoczenia decyzją nie ukrywała wtedy właśnie Lubnauer, ale również inni czołowi politycy tej partii. Poparcie Trzaskowskiego miało być indywidualną decyzją Petru, z nikim nie konsultowaną.
Nic więc dziwnego, że tuż po zmianie przywództwa w Nowoczesnej wspólna deklaracja Petru i Schetyny się zdezaktualizowała. Uważam, że musimy usiąść na partnerskich zasadach i jeszcze raz poukładać całą układankę związaną z wyborami samorządowymi. – tłumaczyła Lubnauer.
Czytaj także: Lubnauer przeciwniczką \"Zjednoczonej Opozycji\"?
Co więcej, stwierdziła wprost, że na razie… żadnego porozumienia z PO nie ma. Na razie nie ma niczego, co by zatwierdziło jakiekolwiek ciało statutowe. – stwierdziła.
Dopytywana o czwartkową konferencję Petru i Schetyny stwierdziła, że… była to tylko „intencja”. Ja nie mówię, że ta intencja nie zostanie zrealizowana, ja mówię tylko, że musimy usiąść do rozmów i pozmawiać poważnie– podkreśliła. – powiedziała.
Źródło: rmf24.pl
Fot.: Youtube/Fakty RMF FM