Łukasz Piszczek na każdym kroku podkreśla swój lokalny patriotyzm i z wielką uwagą śledzi poczynania swojego macierzystego klubu – LKS Goczałkowice Zdrój. Prawy obrońca Borussii Dortmund i reprezentacji Polski jest obecnie kontuzjowany, co postanowił wykorzystać na przyjazd do swojego rodzimego klubu.
Nie od dziś znane jest zaangażowanie Piszczka w klub z Goczałkowic. Gwiazda Borussii Dortmund pojawiła się na zakończenie ubiegłego sezonu, w którym LKS wywalczył awans do IV ligi. Wraz z piłkarzami sukces świętował właśnie sam Piszczek. Tym razem kontuzjowany obrońca przyjechał do Bytomia, by wesprzeć LKS Goczałkowice-Zdrój na meczu z miejscową Polonią Bytom. Jak widać na jednym ze zdjęć, doświadczony reprezentant Polski udzielał wielu rad zawodnikom LKS-u, a nawet dyrygował drużyną niczym szkoleniowiec.
LKS Goczałkowice wygrał dziś swój mecz w IV lidze z Polonią Bytom. Na ławce pojawił się Łukasz Piszczek. Foto: Anna Szłapa pic.twitter.com/u2BFFwtMYM
Czytaj także: Polska Liga Hokejowa: Pierwsze zwycięstwo SMS-u, przerwany mecz w Bytomiu
— Bartłomiej Kawalec (@B_Kawalec) October 14, 2017
Porady Piszczka nie poszły na marne, gdyż LKS Goczałkowice-Zdrój pokonał utytułowaną Polonię Bytom 3:1. Gole dla gospodarzy zdobyli: Damian Furczyk (10, minuta), Adam Grygier (23. minuta) oraz Adam Złotek (88. minuta). Honorowego gola dla bytomian strzelił Arkadiusz Kowalczyk (56. minuta). Aktualnie LKS zajmuje 10. miejsce w tabeli ze stratą czterech punktów do lidera tabeli – GKS-u Radziejowy-Wieprz.
Z pewnością to nie ostatnia wizyta 59-krotnego reprezentanta Polski na meczu Goczałkowic-Zdrój. Rekonwalescencja zawodnika ma potrwać kilka tygodni, a nawet miesięcy, więc w najbliższym czasie można się spodziewać powrotu „Piszcza” w swoje rodzinne strony.