Magdalena Środa zamieściła na swoim facebook’owym profilu wpis, w którym odcina się od możliwości kandydowania w nadchodzących wyborach parlamentarnych.
W obliczu bałaganu wokół Zjednoczonej Lewicy oświadczam, ze byłam „za” na samym początku. Stąd ochoczo przystąpiłam do WiRu. Potem wyraźnie się zdystansowałam i w żadnych pracach ani rozmowach nie uczestniczyłam. I uczestniczyć (ani kandydować nie zamierzam).
– napisała.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Ów bałagan związany jest z rejestracją dwóch komitetów wyborczych o tej samej nazwie (Zjednoczona Lewica). W ich skład wchodzą jednak inne ugrupowania. „Właściwa” Zjednoczona Lewica, to projekt polityczny, w którego skład wchodzą: SLD, Twój Ruch, Zieloni, Unia Pracy oraz przedstawiciele OPZZ. Druga ZL, to propozycja przedstawicieli Socjaldemokracji Polskiej, Polskiej Lewicy oraz ruchu Wolność i Równość.
W dalszej części wpis Środa przekonuje, że bardzo podoba się jej działalność polityczna Barbary Nowackiej, Wandy Nowickiej i Kazimiery Szczuki. Dodała również, że będzie popierać to ugrupowanie, które wspierać będzie wymienione kandydatki.
Wspieram ugrupowanie, które je wspiera. Nie chodzi tylko o kobiecą solidarność, to po prostu dobre kandydatki dla Polski.
– podkreśliła.
Profesor Środa zakończyła swój wpis konstatacją na temat obecnego kształtu polskiej polityki.
A swoją droga ta cała niesmaczna awantura wokół lewicy pokazuje ze nawet w obliczu klęski panowie nie są w stanie ograniczyć swoich ambicji. Polska polityka jest bardzo falliczna i to ją gubi.
– oceniła.
źródło: Facebook, wmeritum.pl
Fot. Wikimedia/Radosław Cetra