Serwis klobucka.pl publikuje wideo oraz informacje dotyczące zdarzenia, do którego doszło na autostradzie A1. W dramatycznym zdarzeniu drogowym zginęły dwie osoby.
Do wypadku doszło na autostradzie A1 pod Częstochową. Na miejscu rozbił się bus, którym podróżowali ludzie. – Wstępne ustalenia wskazują, że 41-latek z woj. mazowieckiego, kierując oplem, w sposób nieprawidłowy zmieniał pas ruchu, doprowadzając do zderzenia z prawidłowo jadącym audi. Siła uderzenia była tak duża, że obydwa samochody wypadły z drogi – informowała śląska policja.
Z busa wypadły trzy osoby. Dwie z nich zginęły na miejscu, a trzecia walczy o życie. – Bus dachował, wypadły z niego trzy osoby, z których dwie pomimo reanimacji zmarły. Trzecia – również reanimowana, została zabrana do jednego z częstochowskich szpitali. Kolejne dwie osoby podróżujące busem prawdopodobnie nie odniosły obrażeń zagrażających życiu – informuje serwis klobucka.pl.
Świadkowie mówią, że zakrwawione osoby leżały na drodze. Dwóch z nich niestety nie udało się uratować. Przy okazji wyciekły szokujące fakty ws. kierowcy, który prowadził busa.
Makabra na A1. Szokujące ustalenia ws. kierowcy
Okazuje się, że kierowca busa, który spowodował wypadek był pijany, znajdował się również pod wpływem narkotyków. Mężczyzna, zaraz po tragedii, próbował targnąć się na życie.
– Kierowca busa przebywa obecnie w szpitalu na Zawodziu, prawdopodobnie jeszcze na A1 chciał się targnąć na życie – jak udało nam się ustalić – próbował się podpalić, a nieco później nieudolnie próbował podciąć sobie żyły. Obecnie jest pilnowany przez policję – napisał portal klobucka.pl.
– Wcześniejsze – wstępne informacje policji mówią, że kierujący busem, w którym podróżowało 6 osób miał we krwi około półtora promila alkoholu – czytamy.