Podczas wczorajszej gali KSW doszło do nietypowej sytuacji. Dotąd uwielbiany przez publiczność Mamed Khalidov, został wygwizdany przez kibiców tuż po zakończeniu zwycięskiego pojedynku z Borysem Mańkowskim. Fighter nie krył zdziwienia takim obrotem spraw.
Khalidov został wygwizdany w momencie, gdy sędziowie ogłosili wynik pojedynku (Czeczen z polskim paszportem zwyciężył na punkty) oraz, gdy wywiad z zawodnikiem przeprowadzał Mateusz Borek.
Fighter był zaskoczony tym faktem. Gdy zgromadzona na Stadionie Narodowym publiczność gwizdała, na jego twarzy malowało się zdziwienie.
#KSW39
Mamed Khalidov wygwizdany po walce
To chyba jego ostatnia walka w Polsce pic.twitter.com/T7g2DxwDEY— Łukasz Kurowalczyk (@LukaszNews) 28 maja 2017
Trudno powiedzieć, jaki był prawdziwy powód reakcji kibiców. Część internautów twierdzi, że fani byli po prostu niezadowoleni z werdyktu sędziów, gdyż ich zdaniem zwycięzcą pojedynku powinien zostać Borys Mańkowski. Inni uważają z kolei, że wpływ na takie zachowanie miał fakt, iż Khalidov nie kryje się ze swoją wiarą. Zawodnik wielokrotnie powtarzał bowiem, że jest radykalnym muzułmaninem. Jestem muzułmaninem, praktykującym muzułmaninem czy też jak mnie nazywają – radykalnym muzułmaninem – powiedział w rozmowie ze Szczepanem Twardochem w książce „Lepiej byś nam umarł”
Fighter dodał również, że nie można być muzułmaninem tylko „troszeczkę”, czym wywołał w Polsce falę oburzenia. Wszystko ze względu na falę zamachów terrorystycznych w Europie, których sprawcami byli właśnie fanatyczni wyznawcy islamu.
Więcej o walce Khalidova z Mańkowskim – TUTAJ.
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Twitter