Zagraniczne media licznie rozpisują się na temat incydentu, do jakiego miało dojść w okolicach Żagania. Miało tam dojść do ćwiczeń amerykańskich żołnierzy, którym przeszkodziła… inwazja grzybiarzy.
Choć sezon grzybowy ma się powoli ku końcowi, wciąż nie brakuje amatorów zbierania dorodnych borowików. Zwłaszcza, że w tym roku w lasach grzybów jest bardzo dużo. Okazuje się jednak, że niektórzy za pasją do zbieractwa zapuścili się trochę za daleko.
O incydencie, do jakiego miało dojść w okolicach Żagania masowo rozpisują się zagraniczne media. Miało tam dojść do ćwiczeń amerykańskich żołnierzy z użyciem między innymi czołgów Abrams. Okazało się jednak, że tuż przed rozpoczęciem manewrów na ich teren wtargnęła grupa grzybiarzy ignorując wcześniej tabliczki zakazujące wstępu.
Czytaj także: Rodzina zebrała 100 kg grzybów w ciągu jednego dnia! Niektórzy domagają się wprowadzenia limitów
O sprawie pisze między innymi niemiecki dziennik „Tagesspiegel”. „Miejscowi rzucili się masowo o tej porze roku do lasu, by zbierać borowiki, które później suszą i jedzą na święta Bożego Narodzenia. Nie odstraszyły ich przed tym znaki ostrzegawcze ustawione na poligonie” – czytamy.
Z kolei amerykańskie media do sprawy podchodzą bardziej żartobliwie. „Polacy nie odpuszczą. W zbieraniu grzybów nie przeszkodzą im nawet wojska” – czytamy.